Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego, w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.
"Rezygnacja z najważniejszej i najbardziej wymagającej misji mojego życia w najtrudniejszym okresie dla bezpieczeństwa Europy i Szwecji to ogromny smutek" - napisał Henrik Landerholm na platformie X.
Henrik Landerholm pełnił funkcję doradcy premiera od jesieni 2022 roku. Wcześniej kierował Agencją Obrony Psychologicznej.
W styczniu 2023 roku gazeta "Dagens Nyheter" poinformowała o roztargnieniu Landerholma, który w marcu 2023 roku zapomniał zabrać ściśle tajne dokumenty z dworku w Gaelloefsta, na północ od Sztokholmu, gdzie odbywało się wewnętrzne szkolenie. Dokumenty, które miały status tajnych, zostały znalezione przez sprzątaczkę.
To niejedyny tego typu incydent związany z Landerholmem. W październiku 2022 roku doradca premiera Szwecji Ulfa Kristerssona zgubił telefon komórkowy w Ambasadzie Węgier w Sztokholmie, a odzyskał go dopiero następnego dnia. Ponadto w styczniu 2023 roku pozostawił notatnik po wywiadzie w Szwedzkim Radiu.
W mediach pojawiły się również zarzuty dotyczące wykorzystywania przez Landerholma służbowych wyjazdów do celów prywatnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images