Seria zgonów pracowników fabryki po powrocie z pracy. Policja zdecydowała w sprawie śledztwa

Fabryka baterii Northvolt, Szwecja
Inowrocław. Akt oskarżenia ws. dwóch byłych policjantów. Po ich interwencji doszło do śmierci 27-latka
Źródło: TVN24

Zgony trzech mężczyzn z fabryki baterii Northvolt w Skelleftea na północy Szwecji nie miały związku z narażeniem na jakąkolwiek niebezpieczną substancję - poinformowała lokalna policja. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.

Jak podkreślono w komunikacie, powołując się na wyniki badań biegłych z zakresu medycyny sądowej, nadal nie udało się ustalić przyczyny śmierci pracowników fabryki. Założono, że zgony miały charakter naturalny i spowodowane zostały nieokreślonymi czynnikami chorobowymi.

Śledczy w czerwcu tego roku wszczęli śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci trzech mężczyzn. W ciągu pół roku zmarli oni w swoich domach po powrocie z pracy z fabryki Northvolt.

Fabryka baterii Northvolt w Szwecji
Fabryka baterii Northvolt w Szwecji
Źródło: Shutterstock

Śmierć pracowników fabryki

W styczniu zmarł 33-letni sprzątacz, ojciec trójki dzieci, w lutym - 19-letni robotnik i piłkarz. W czerwcu natomiast znaleziono martwego 59-latka na balkonie swojego mieszkania. Według relacji mediów, mężczyźni byli zdrowi, a co najmniej jeden z nich narzekał na trudne warunki pracy.

W sierpniu doszło do jeszcze jednego, czwartego zgonu robotnika fabryki w czasie wolnym od pracy. W tym przypadku za przyczynę śmierci uznano nieszczęśliwy wypadek - utonięcie.

Powtarzające się przypadki zgonów wywołały wśród pracowników fabryki niepokój. W mieście krążyły pogłoski na temat możliwej przyczyny nagłych zgonów. Wielu jako przyczynę wskazywało kontakt z chemikaliami, jakie są wykorzystywane do produkcji ogniw.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: