Po zapowiedzi podwojenia liczby żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przypomniał w czwartek, że "wszystkie osiedla (izraelskie) na okupowanym terytorium (palestyńskim) są zgodnie z prawem międzynarodowym nielegalne".
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell powiedział w czwartek, że izraelskie osiedla „na okupowanym terytorium są nielegalne”. Dodał, że stanowią one "największą przeszkodę w osiągnięciu rozwiązania opartego na istnieniu dwóch państw - Palestyny i Izraela - oraz trwałego pokoju".
"Zwracamy się z wezwaniem do rządu Izraela, aby w pełni przestrzegał prawa międzynarodowego i zaprzestał wszelkich działań związanych z tworzeniem osiedli (izraelskich) na okupowanych terytoriach" - stwierdza komunikat ogłoszony przez rzecznika Borrella.
Izrael chce budowy nowych osiedli na Zachodnim Brzegu
Unia Europejska podkreśla również, że nie uzna żadnych zmian w przebiegu granic niezgodnych z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ z 2016 roku.
"Unia Europejska będzie nadal udzielała poparcia sprawie wznowienia procesu zmierzającego do osiągnięcia rozwiązania opartego na istnieniu dwóch państw, jest to bowiem jedyna realistyczna forma urzeczywistnienia słusznych aspiracji obu narodów" - podkreślił Borrell.
Oświadczenie szefa unijnej dyplomacji jest reakcją na decyzję izraelskich władz sprzed paru dni, zatwierdzającą budowę około dwóch tysięcy nowych mieszkań w żydowskich osiedlach na terenie okupowanego Zachodniego Brzegu.
W ostatnich miesiącach izraelski rząd wydał też zezwolenia na budowę żydowskich osiedli w miejscach mających szczególne znaczenie dla Palestyńczyków, takich jak Jerozolima Wschodnia i Hebron.
"Strefa C należy do nas"
W czwartek izraelski minister obrony Naftali Bennett ogłosił, że powołał właśnie specjalną ekipę ds. rozwoju żydowskich osiedli na okupowanych terytoriach palestyńskich. Dzień wcześniej zapowiedział, że Izrael zamierza w ciągu 10 lat co najmniej podwoić liczbę żydowskich osadników na administrowanych przez siebie terenach palestyńskich. Obecnie na Zachodnim Brzegu Jordanu żyje około 400 tysięcy Izraelczyków.
- Dążymy do tego, aby w ciągu dekady co najmniej milion obywateli Izraela zamieszkało w Judei i Samarii - mówił Bennett, używając biblijnego nazewnictwa w odniesieniu do terenów Zachodniego Brzegu.
Według dziennika "Haarec", plany Bennetta przewidują legalizację prawie dwóch tysięcy mieszkań zbudowanych nielegalnie jako swego rodzaju forpoczty kolonizacji okupowanych terytoriów palestyńskich.
Izraelski rząd zamierza również zalegalizować nabywanie przez Izraelczyków gruntów w strefie C Zachodniego Brzegu.
- Zgodnie z polityką państwa Izrael strefa C należy do nas - oświadczył Bennett w środę, odnosząc się do porozumienia izraelsko-palestyńskiego z 1994 roku, na mocy którego strefą C oznaczono osiedla izraelskie pod całkowitą kontrolą Tel Awiwu.
Strefa ta, to 60 proc. terytorium Zachodniego Brzegu. Ma ona głównie charakter rolniczy i głównie tutaj usytuowane są w większości izraelskie osiedla uważane przez większość opinii międzynarodowej za nielegalne.
Autor: asty/pm / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 2.0)/Ilya Bucis