Nowy szef Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) Leon Panetta osobiście pofatygował się do Pakistanu. Rozmowy na wysokim szczeblu miały dotyczyć wojny z Al-Kaidą i z talibami na pograniczu afgańsko-pakistańskim.
To pierwsza zagraniczna podróż szefa CIA od kiedy dostał nominację prezydenta Baracka Obamy. Leon Panetta przyjechał do Pakistanu z New Delhi, stolicy Indii, gdzie rozmawiał m.in. na temat listopadowego zamachu w Bombaju.
Głównym przedmiotem wizyty miała być, według mediów, kwestia ewentualnego rozszerzenia amerykańskich operacji wojskowych na terytorium Pakistanu.
Talibska ostoja w Pakistanie
Panetta przybył do Islamabadu w sobotę - tego samego dnia został przyjęty przez głównych liderów pakistańskich - prezydenta, premiera i szefa resortu bezpieczeństwa. Oficjalnie nie ujawniono treści rozmów. Jak podają jednak miejscowe miarodajne źródła, zdominowane one zostały przez sprawę rozszerzenia operacji lotniczych i tajnych działań CIA w Pakistanie, na pograniczu afgańskim, w tym na teren prowincji Beludżystan. Według wywiadu USA, mają tam znajdować się kryjówki talibów oraz ukrywa się lider afgańskiego Talibanu mułła Omar.
O takich planach amerykańskich pisał w środę dziennik "New York Times". Według gazety, celem operacji byłoby uderzenie w dowództwo talibskie w Beludżystanie, głównie w rejonie miasta Kweta. Przeciwko tego rodzaju zamiarom gwałtownie zaprotestowały władze pakistańskie.
CIA porozumiało się z Pakistanem?
Źródła w Islamabadzie twierdzą, że Panetta oświadczył w toku sobotnich rozmów z głównymi politykami pakistańskimi, iż siły amerykańskie, stacjonujące w Afganistanie, nadal prowadzić będą transgraniczne operacje przeciwko kryjówkom talibów i Al-Kaidy na pograniczu pakistańskim.
Według agencji Associated Press, Panetta miał zapowiedzieć zacieśnienie współpracy wojskowej, w tym amerykańską pomoc w szkoleniu i wyposażeniu pakistańskich sił. Deklarował też szeroką wymianę informacji służb specjalnych obu państw.
Strona pakistańska z kolei poruszała kwestie stosunków kraju z Indiami i problem spornego Kaszmiru.
Źródło: APTN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: APTN. PAP/EPA