Szczęśliwy powrót. Dziennikarka i reporter już we Francji


Francuska reporterka Edith Bouvier która w ub. tygodniu została ranna w czasie ostrzału w syryjskim Homs i fotograf William Daniels są już bezpieczni we Francji. Na lotnisku Villacoublay pod Paryżem przywitał ich prezydent Nicolas Sarkozy. Bouvier ma skomplikowane złamanie kości udowej. Dziennikarze do kraju zostali przetransportowani rządowym samolotem.

Już wczoraj prezydent Sarkozy powiedział, że przebywających ostatnio w Syrii dziennikarzy udało się bezpiecznie przewieźć do Libanu. Podziękował przy okazji wszystkim, którzy przyczynili się do zapewnienia jej bezpieczeństwa.

Prezydent Francji dodał także, że złamanie kości udowej z przemieszczeniem, jakiego doznała dziennikarka, utrudniło całą operację transportu do Libanu. Nie podał jednak szczegółów dotyczących jej ewakuacji. Teraz Bouvier jest przewożona do paryskiego szpitala. Jak podaje France24, mimo ciężkich obrażeń, dziennikarka była w dobrym nastroju.

Nagranie, które wstrząsnęło światem

Historia rannych dziennikarzy znalazła się na ustach całego świata, gdy w internecie opublikowano dramatyczne nagranie z oblężonego miasta. Bouvier poprosiła w nim o ewakuację z miasta.

- Mam złamaną kość udową w dwóch miejscach. Potrzebuję być jak najszybciej operowana – mówiła. Jednak pomoc nie mogła przyjść ze względu na obostrzenia nałożone przez reżim.

Francuzka Bouvier została ranna w ubiegłą środę w ataku. Tego dnia zginęła też amerykańska korespondentka i koleżanka Conroya z redakcji "The Sunday Times" Marie Colvin i francuski fotoreporter, zdobywca World Press Photo, Remi Ochlik.

Film z francuską dziennikarką w roli głównej stał się jednym z symboli bezsilności świata wobec kryzysu w Syrii.

Krwawa Syria

Od blisko roku w Syrii trwają inspirowane arabską wiosną protesty opozycji przeciw rządom prezydenta Asada, które z czasem przerodziły się w krwawy konflikt zbrojny. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka szacuje, że w jego wyniku życie straciło 7,6 tys. osób.

Źródło: tvn24.pl, france24.com