AstraZeneca wstrzymuje testy szczepionki na koronawirusa. "Niewyjaśniona choroba" u jednej z osób

Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Wstrzymano testy kliniczne eksperymentalnej szczepionki na koronawirusa, po tym jak wykryto "niewyjaśnioną chorobę" u jednej z osób biorących udział w badaniu - poinformował we wtorek brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny AstraZeneca. Rzeczniczka koncernu tłumaczy, że to "rutynowe" posunięcie w takiej sytuacji. Nie ma informacji o tym, by choroba pojawiła się na skutek podania samego preparatu. We wtorek firmy pracujące nad szczepionkami zobowiązały się do zachowania wszystkich standardów bezpieczeństwa, pomimo potrzeby szybkiego pokonania pandemii i ewentualnych nacisków politycznych.

Nad szczepionką pracują naukowcy z AstraZeneca i z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Badania są prowadzone na różnych etapach w kilku krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, gdzie wykryto "niewyjaśnioną chorobę" u jednej z osób biorącej udział w testach.

W związku z tym wstrzymano testy kliniczne szczepionki na całym świecie. Rzeczniczka koncernu AstraZeneca Michele Meixell tłumaczyła, że "standardowy proces przeglądu wyników skłonił do dobrowolnej przerwy w szczepieniach, aby umożliwić zbadanie danych dotyczących bezpieczeństwa przez niezależną komisję". Posunięcie to określiła jako "rutynowe".

Nie ujawniono szczegółów dotyczących "niewyjaśnionej choroby" ani tego, kiedy wystąpiła. Według medycznej strony internetowej Stat News, która jako pierwsza poinformowała o tym zdarzeniu i pisała o "możliwym skutku ubocznym", chora osoba powinna wrócić do zdrowia.

AstraZeneca w swoim oświadczeniu cytowanym przez agencję Reutera nie powiązała bezpośrednio podania szczepionki z wystąpieniem choroby. Koncern zaznaczył, że w przypadku tak szerokich badań "choroby występują losowo, ale muszą zostać niezależnie ocenione i dokładnie sprawdzone".

"New York Times", powołując się na osobę znającą sytuację w AstraZeneca, podał, że uczestnik badania zachorował na poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego, które jest często wywoływane przez infekcje wirusowe. Dziennik nie podaje jednak, czy choroba ta była bezpośrednio związana z podaniem pacjentowi eksperymentalnej szczepionki.

Ocenia się, że przerwa w testach może opóźnić koniec fazy wypróbowywania szczepionki. Początkowo spodziewano się że nastąpi to do końca roku lub na początku przyszłego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Historyczne zobowiązanie" firm pracujących nad szczepionką

Pierwsze szczepionki przeciwko COVID-19, nad którymi prowadzone są badania w USA, Europie i Chinach, mogą być gotowe jeszcze pod koniec 2020 roku. W sumie w badaniach klinicznych jest obecnie ponad 20 szczepionek. Niektóre z nich weszły w trzecią, decydującą fazę badań klinicznych - przeprowadzanych na dużej grupie populacji - po których można wystąpić o rejestrację preparatu w poszczególnych krajach.

We wtorek dziewięć wiodących amerykańskich i europejskich firm, które prowadzą badania nad szczepionką na koronawirusa - w tym AstraZeneca - zobowiązało się do utrzymania wszystkich standardów bezpieczeństwa przy produkcji szczepionki, pomimo pilnej potrzeby powstrzymania pandemii.

Takie "historyczne zobowiązanie" zostało złożone w związku z obawami, że naciski polityczne, by jak najszybciej wprowadzić szczepionkę do obiegu, mogą negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo pacjentów.

AstraZeneca pracuje nad szczepionką, Komisja Europejska złożyła zamówienie

AstraZeneca Plc to brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny z siedzibą w Londynie. Powstał w 1999 roku z połączenia brytyjskiej firmy Zeneca Ltd i szwedzkiej Astra AB. Spółka jest notowana na giełdach w Nowym Jorku, Sztokholmie i Londynie.

Koncern produkuje leki na potrzeby siedmiu działów medycyny: onkologii, pulmonologii, gastroenterologii, kardiologii, neurologii, anestezjologii oraz antybiotykoterapii. Zatrudnia na całym świecie ponad 60 tysięcy pracowników, w tym ok. 1500 w Polsce. Swoje testy na COVID-19 wypróbowują firmy Moderna Inc. oraz wspólnie Pfizer i BioNTech.

Komisja Europejska poinformowała pod koniec sierpnia, że podpisała umowę z firmą AstraZeneca w sprawie zakupu 300 milionów dawek potencjalnej szczepionki przeciw COVID-19, z opcją zakupu dodatkowych 100 milionów.

W Parlamencie Europejskim o szczepionkach

Kwestia szczepionek na COVID-19 była omawiana w poniedziałek na posiedzeniu komisji ds. środowiska oraz zdrowia i bezpieczeństwa żywności w Parlamencie Europejskim. Wicedyrektor ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności Komisji Europejskiej Sandra Gallina po posiedzeniu poinformowała, że pierwsze szczepienia powinny rozpocząć się pod koniec tego roku, a znaczna liczba szczepionek powinna być dostępna w pierwszej połowie 2021 roku.

Szczepionki mają być rozprowadzane wśród państw członkowskich w oparciu o liczebność populacji. Gallina przekazała, że ceny jednej dawki szczepionki powinny się wahać między 5 a 15 euro.

Autorka/Autor:asty, ads/adso

Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: