Eksplozja w Azaz. Dziesiątki zabitych i rannych


Co najmniej 43 osoby zginęły w sobotę w wybuchu samochodu pułapki w opanowanej przez rebeliantów syryjskiej miejscowości Azaz na północy kraju, przy granicy z Turcją - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Do eksplozji doszło na zatłoczonym targu naprzeciwko sądu w miejscowości Azaz, w prowincji Aleppo. W Azaz osiedliło się wielu rebeliantów i cywilów, którzy musieli uciekać z miasta Aleppo podczas ofensywy sił rządowych z końca ubiegłego roku. W Azaz już wcześniej dochodziło do ataków przeprowadzanych przez dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego, którzy usiłują przejąć kontrolę nad miejscowością. 17 listopada 2016 roku w zamachu na siedzibę rebelianckiej organizacji Nur al-Din al-Zinki śmierć poniosło, według różnych źródeł, od 10 do 25 osób. Miesiąc wcześniej co najmniej 17 osób, w tym 14 rebeliantów, zginęło w wybuchu samochodu pułapki przy opozycyjnym punkcie kontrolnym.

Azaz leży w korytarzu łączącym Aleppo z turecką granicą

Walki mimo rozejmu

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że mimo obowiązującego rozejmu w nocy z piątku na sobotę w walkach w pobliżu Damaszku zginęło co najmniej dziewięć osób.

Do starć między siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada a rebeliantami dochodzi nadal w sobotę w Wadi Barada. Znajdują się tam zbiorniki wodne stanowiące główne źródło zaopatrzenia w wodę Damaszku. Od 22 grudnia mieszkańcy stolicy Syrii muszą radzić sobie z poważnymi niedoborami wody. Reżim oskarża rebeliantów o to, że zanieczyszczają wodę olejem napędowym i odcinają dostawy, podczas gdy bojownicy twierdzą, że infrastruktura została zniszczona w wyniku nalotów syryjskiego lotnictwa. Turcja, która wspiera rebeliantów, oraz popierająca Asada Rosja wspólnie doprowadziły do ogłoszenia zawieszenia broni w Syrii. Ma ono pomóc w przeprowadzeniu w Astanie negocjacji pokojowych między zwaśnionymi stronami. Rozejm wszedł w życie w nocy z 29 na 30 grudnia 2016 roku. Rosja i Turcja podkreślają, iż nie obejmuje on organizacji tzw. Państwo Islamskie ani ugrupowania Dżabhat Fatah al-Szam, dawnego Frontu al-Nusra. Chociaż w większości regionów walki ustały, to starcia nadal trwają w Wadi Barada. ONZ nazwała "zbrodnią wojenną" pozbawianie wody pitnej 5,5 mln mieszkańców Damaszku. Wojna domowa w Syrii rozpoczęła się w marcu 2011 roku, gdy pokojowe demonstracje antyrządowe przekształciły się w krwawe starcia z wojskiem i policją. W wyniku trwającego już blisko sześć lat konfliktu zbrojnego śmierć poniosło ponad 310 tys. ludzi, a 11 mln Syryjczyków, czyli połowa ludności, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.

Autor: kg/ib / Źródło: BBC, PAP

Raporty: