Syberia płonie, ponad 25 ofiar. Pożary spowodowało wypalanie traw


Trzyletnia dziewczynka jest wśród co najmniej 25 ofiar pożarów, które od kilku dni szaleją na Syberii. Bez dachu nad głową zostało ponad pięć tys. osób. Organy śledcze wszczęły kilka dochodzeń w sprawie zaniedbań, ponieważ śmiertelnie groźne pożary wybuchły podczas wypalania traw przez rolników.

Choć rosyjskim strażakom udało się opanować pożary w Chakasji, autonomicznej republice w Federacji Rosyjskiej, płomienie przeniosły się na inne tereny Syberii. Obszar pożaru powiększył się w ciągu doby niemal dwukrotnie. Najbardziej ucierpiał Kraj Zabajkalski - obecnie płonie ok. 14 tys. hektarów, a ogień sięga przedmieść stolicy tej jednostki administracyjnej - Czyty.

Z pożarami walczą ponad dwa tysiące strażaków i 447 jednostek straży pożarnej. Do gaszenia pożarów zaangażowano m.in. lotnictwo wojskowe.

Zabójcze wypalanie traw

Główną przyczyną groźnych pożarów, które zabiły już 25 osób, stało się wiosenne wypalanie traw przez rolników i nieostrożne obchodzenie się z ogniem. Płomienie z kilkuset pożarów objęły Kraj Zabajkalski, Krasnojarski, Republikę Buriacji, obwód irkucki i Ałtaj.

Udało się ugasić ponad 80 pożarów, jednak straty po nich są olbrzymie. Szacowanie skutków płomieni potrwa wiele tygodni, już teraz wiadomo jednak, że spłonęło kilkaset domów, a w płomieniach zginęło ok. pięciu tysięcy sztuk bydła. Widoczność w regionie ograniczona jest do ok. 300 metrów, w powietrzu czuć zapach spalenizny.

Władze radzą mieszkańcom nieobjętych pożarami terenów, by nie otwierali okien i zakrywali okna zmoczoną gazą.

Żałoba i śledztwa

W Chakasji 14 kwietnia ogłoszono żałobę po śmierci 23 osób, które zginęły w pożarze. Jedną z ofiar pożaru jest trzyletnia dziewczynka. W centrach dla ewakuowanych mieszkańców regionu przebywa obecnie ponad 400 osób.

Mieszkańcy republiki szykują się jednak na najgorsze, ponieważ meteorolodzy ostrzegają przed wzmagającym się wiatrem.

W Kraju Zabajkalskim z kolei wszczęto sześć śledztw w związku ze śmiercią dwóch osób, które zginęły w płomieniach prawdopodobnie w wyniku zaniedbania i wypalania traw. Pożar strawił ponad 200 budynków.

Pożary objęły ponad 14 tys. hektarów obszaru na południu Rosji

Autor: asz\mtom / Źródło: tayga.info, "Radio Swoboda", "Moskowskij Komsomolec"