"Święty Graal polityki zagranicznej Obamy"


Wstępne porozumienie światowych mocarstw z Iranem w sprawie irańskiego programu atomowego zwiększa szanse na to, że Teheran nigdy nie stanie się nuklearnym zagrożeniem, a Bliski Wschód będzie bardziej stabilny - podkreśla "New York Times".

Negocjatorzy przyznają, że wciąż nie uzgodniono niektórych ważnych kwestii, co może utrudniać osiągnięcie ostatecznego porozumienia przed końcem czerwca. Mimo to ramowe porozumienie atomowe, ogłoszone w czwartek po ośmiu dniach rokowań, zaskoczyło obserwatorów dużą szczegółowością i szerokim zakresem postanowień, co dobrze wróży dalszym pracom - ocenia amerykański dziennik w komentarzu redakcyjnym zatytułowanym "Obiecujące porozumienie atomowe z Iranem".

Gazeta pisze, że są powody, by sceptycznie podchodzić do kierujących Iranem pobudek. Przypomina w tym kontekście, że gdy Iran podpisał w 1970 r. układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, w tajemnicy od lat rozwijał program wzbogacania uranu, a do rozpoczęcia negocjacji w listopadzie 2013 r. wzbogacał go na poziomie bliskim koniecznego do produkcji bomby atomowej. Z drugiej strony - wskazuje "NYT" - Teheran przestrzegał tymczasowego porozumienia z mocarstwami.

Według "NYT" negocjacje atomowe, otwierające dialog między Iranem i USA po ponad 30 lat wrogich stosunków, mogą sprawić, że "Bliski Wschód stanie się bezpieczniejszy, a Iranowi (...) zostanie wskazana droga do ponownego włączenia się w społeczność międzynarodową".

"Święty Graal polityki zagranicznej Obamy"

Jeśli porozumienie zostanie podpisane i wdrożone, prezydentom USA i Iranu, Barackowi Obamie i Hasanowi Rowhaniemu, wynagrodzi to z nawiązką polityczne ryzyko, na jakie poważyli się, by doprowadzić do zbliżenia krajów po latach oddalenia - zauważa dziennik.

Właśnie na ten aspekt umowy zwraca szczególną uwagę autor osobnego komentarza na łamach "NYT". Przewiduje on, że Obamie trudno będzie przekonać do umowy z Iranem sceptycznie nastawiony Kongres, gdzie "republikanie i liczni demokraci są głęboko przekonani, że (Obama) tak desperacko dążył do osiągnięcia porozumienia, że w zamian przehandlował bezpieczeństwo USA i Izraela".

Mimo to według komentatora porozumienie z Iranem pozostaje najbardziej obiecującym elementem polityki zagranicznej, która - jego zdaniem - "rozchodzi się w szwach" odkąd Obama został prezydentem. Przy licznych porażkach w tej dziedzinie, m.in. w relacjach z Rosją, w Iraku, walce z dżihadystycznym Państwem Islamskim czy nieudanych rozmowach pokojowych na Bliskim Wschodzie, sprawa irańska "urasta do Świętego Graala polityki zagranicznej Obamy, który może stanowić klucz do wprowadzenia nowego ładu w całym regionie" - dodaje.

"Najlepsza opcja"

Wstępne porozumienie chwali też publicysta "Washington Post" i dziennikarz stacji CNN Fareed Zakaria, który w tekście zatytułowanym "Umowa z Iranem to najlepsza opcja" pisze, że "aby ocenić, czy umowa jest do przyjęcia, należy rozważyć realne alternatywy" - powrót do międzynarodowych sankcji i atak zbrojny. Zdaniem Zakarii pierwsza opcja jest niekorzystna z dwóch powodów. Po pierwsze, może spowodować załamanie się zjednoczonego frontu światowych potęg przeciw Iranowi, m.in. ze względu na kuszącą niższą ceną ropę irańską. Po drugie, według publicysty małe są szanse na to, że dalsze retorsje wstrzymają rozwój irańskiego programu atomowego, skoro kraj ten mimo sankcji rozwija go od dwudziestu lat. Druga opcja, zbrojna interwencja w Iranie, byłaby trudna do przeprowadzenia ze względu na to, że irańskie instalacje atomowe są liczne, często rozmieszczone przy ośrodkach ludności lub w górach, a chroni je system obrony przeciwlotniczej. Atak zagranicznych sił na ich kraj skłoniłby też Irańczyków do wsparcia rodzimego reżimu, a władzom dał argument do prężnego rozwijania programu nuklearnego, już jawnie w celu wyprodukowania broni jądrowej. Rozbiłby też obecną antyirańską koalicję, bo atak potępiłoby wiele krajów, w tym Chiny i Rosja.

[object Object]
Iran rozwija program rakiet balistycznychTasnim News Agency,CC BY-SA 4.0,Hossein Velayati/Wikipedia(CC BY SA 3.0)
wideo 2/17

Autor: db//gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: