Prezydent Andrzej Duda w Davos: mamy nadzieję przynajmniej na brygadę pancerną dla Ukrainy

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24
Duda: zbieramy koalicję, wspólnotę państw, które, jak mam nadzieję, przekażą czołgi Leopard 2
Duda: zbieramy koalicję, wspólnotę państw, które, jak mam nadzieję, przekażą czołgi Leopard 2TVN24
wideo 2/5
Duda: zbieramy koalicję, wspólnotę państw, które, jak mam nadzieję, przekażą czołgi Leopard 2TVN24

Próbujemy zorganizować większe wsparcie dla Ukrainy. Mamy nadzieję, że Niemcy również wezmą w tym udział - powiedział we wtorek na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos prezydent Andrzej Duda.

W Davos trwają obrady Światowego Forum Ekonomicznego. Bierze w nich udział między innymi prezydent Andrzej Duda. Wraz z prezydentami Litwy Gitanasem Nausedą, Macedonii Północnej Stewo Pendarowskim oraz liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską wziął udział w dyskusji zatytułowanej "In defence of Europe" (w obronie Europy - red.).

- Pięć dni temu ogłosiłem naszą decyzję dotyczącą przekazania Ukrainie czołgów Leopard. Zdecydowaliśmy się wysłać kompanię czołgów Leopard na Ukrainę - przypominał Andrzej Duda.

- Mamy nadzieję - i próbujemy zorganizować większe wsparcie dla Ukrainy - (że - red.) jest kilku partnerów, kilku sojuszników, którzy przekażą czołgi Ukrainie. Mamy nadzieję, że producent tych czołgów (Leopard - red.), czyli Niemcy, będzie również brał w tym udział - dodał prezydent.

Wyraził też nadzieję, że decyzja Polski o przekazaniu Leopardów "otworzy nowy rozdział pomocy wojskowej".

Prezydent Duda: liczę na to, że przynajmniej brygadę pancerną uda się sformować

Prezydent wrócił do tematu czołgów dla Ukrainy w późniejszej rozmowie z polskimi dziennikarzami. Przypomniał, że decyzję w tej sprawie podjął już rząd brytyjski dysponujący czołgami Challenger 2. - To są także bardzo nowoczesne czołgi, na pewno będą dla Ukrainy wsparciem. Dlatego wielkie podziękowania i wielki ukłon dla władz brytyjskich, dla pana premiera Rishiego Sunaka za tę decyzję - to po pierwsze - powiedział.

- Po drugie - zbieramy tę koalicję, wspólnotę państw, które, jak mam nadzieję, przekażą czołgi Leopard 2. Tutaj liczymy na naszych fińskich partnerów, którzy dysponują tymi czołgami. Jest cały szereg państw europejskich, które te czołgi mają. Liczę na to, że sojusznicy po prostu po kilka, kilkanaście sztuk tych czołgów oddadzą, dzięki czemu przynajmniej brygadę pancerną dla Ukrainy uda się sformować - mówił prezydent.

Jak dodał, "oczywiście liczymy na udział w tym Republiki Federalnej Niemiec". - Ten proces na pewno chwilę potrwa. Niemcy na pewno też muszą oczywiście wyrazić zgodę - bo tak są te kontrakty na zakup czołgów produkowanych przez Niemcy sformułowane, więc tych elementów jest tu cały szereg, ale proces się toczy - zaznaczył Duda.

Prezydent został też zapytany o to, czy Wołodymyr Zełenski przed spotkaniem w Davos prosił go o wsparcie w konkretnych sprawach. - To jest cały czas niekończąca się prośba od samego początku, od kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę w lutym zeszłego roku - broń, broń i jeszcze raz broń. Wszelkiego rodzaju wsparcie. Ukraina mówi tak: już karabinów nie potrzebujemy, karabiny są. Natomiast potrzebują dzisiaj tego sprzętu bardziej zaawansowanego, właśnie tych nowoczesnych technologii, tego sprzętu bardzo nowoczesnego. I myśmy taki sprzęt już Ukrainę przekazali - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent zwrócił uwagę, że "nasze armatohaubice Krab dzisiaj pomagają Ukrainie odpierać rosyjskie ataki i są przez Ukraińców bardzo chwalone". - Ja wielokrotnie z ust i pana prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, jego doradców i wojskowych ukraińskich słyszałem superlatywy na temat tego naszego sprzętu. Nie wspomnę o naszych Piorunach (przeciwlotnicze zestawy rakietowe - red.), które zrobiły furorę na Ukrainie, pomagając ukraińskim wojskom w zwalczaniu rosyjskich samolotów i helikopterów - mówił. Natomiast - jak stwierdził - "dzisiaj podstawową prośbą, którą zgłaszają jest po pierwsze amunicja, której bardzo potrzebują, a po drugie czołgi".

"Zełenski powiedział nam na samym początku: broń, broń, i jeszcze raz broń"

Wcześniej, w trakcie panelu prezydent Duda wspominał, że na dzień przed inwazją Rosji na Ukrainę wraz z prezydentem Nausedą odwiedził Kijów, gdzie spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. - Rozmawialiśmy z wtedy z Zełenskim. Powiedział do mnie wtedy: Andrzej, jesteśmy naprawdę gotowi, naprawdę przygotowani. I nigdy się nie poddamy - wspominał. - Od samego początku ta wojna wysyła jedno przesłanie - to właśnie Wołodymyr Zełenski powiedział nam na samym początku: broń, broń, i jeszcze raz broń, potrzebne nam jest wsparcie militarne - podkreślił prezydent. Jak dodał, jeżeli kraje zachodnie dalej będą wysyłać Ukrainie duże ilości nowoczesnego sprzętu wojskowego, to "Ukraińcy będą mieli potencjał, żeby powstrzymać Rosję".

Duda: zbieramy koalicję, wspólnotę państw, które, jak mam nadzieję, przekażą czołgi Leopard 2
Duda: zbieramy koalicję, wspólnotę państw, które, jak mam nadzieję, przekażą czołgi Leopard 2TVN24

"Nawet w obliczu trudnej sytuacji byliśmy w stanie okazać jedność"

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda podczas panelu zauważył, że mimo, iż wojna trwa już prawie rok, to Unia Europejska i "podobnie myślące" kraje pozostaję zjednoczone. - Nawet w obliczu trudnej sytuacji byliśmy w stanie okazać jedność, i to jedność produktywną - stwierdził. Zgodził się z polskim prezydentem, że jeżeli uda się zwiększyć wsparcie sprzętowe dla Ukrainy, to Ukraina wygra wojnę. - Myślę, że ta droga nie będzie tak długa - ocenił.

Nauseda wyraził również jednak obawę, że zdesperowany Władimir Putin skoncentruje wszystkie wysiłki i zasoby swojego kraju, ignorując potrzeby mieszkańców i "złoży wszystko na ołtarzu wojny", a także, że społeczeństwa zachodnie, dotknięte inflacją i cenami energii, mogą zmęczyć się trwającą wojną. Jak ocenił, wobec tego należy wspierać wszelkie działania ukierunkowane na redukcję uzależnienia od rosyjskich źródeł energii.

Również Swiatłana Cichanouska wyraziła przekonanie, że ze wsparciem krajów demokratycznych Ukraina wygra wojnę. Jak podkreśliła, ukraińskie zwycięstwo stanie się "nowym okienkiem możliwości również dla Białorusinów, by przełamać dyktaturę. - Wiemy, że losy Ukrainy i Białorusi są ze sobą powiązane - stwierdziła.

- My dorośliśmy już do demokratycznych zmian i będziemy się ich trzymać. Jestem wdzięczna, że są przywódcy tacy jak w Polsce czy Litwie. To pokazuje przykład, jak postępować, kiedy wróg puka do naszych drzwi - mówiła Cichanouska.

Prezydent Macedonii Północnej Stewo Pendarowski wyraził przekonanie, że jedność i solidarność europejska oraz transatlantycka przetrwa kolejny rok. Wyraził jednak obawę, że może się ona rozpaść, gdy wojna na Ukrainie się skończy. - Chcieliby, żeby ta wojna została zatrzymana już dzisiaj, ale państwa patrzą na swoje własne podwórko. Jak wrócą do narodowych interesów i dadzą im priorytet, to nowa jedność i solidarność się skończy - przestrzegał.

Autorka/Autor:ads/adso

Źródło: Reuters, PAP, TVN24

Tagi:
Raporty: