Sprawca zamachu z Mińska "chory"

 
Portrety pamięciowe domniemanych zamachowcówkgb.by

- Potwierdziła się jedna z wersji zamachu w mińskim metrze. Przeprowadził go człowiek chory, być może w celu realizacji własnych ambicji - powiedział szef białoruskiego KGB, Wadzim Zajcau. Służby bezpieczeństwa zatrzymały już w związku ze sprawą trzy osoby. Jak twierdzi MSW, zebrano dowody potwierdzające ich związek z zamachem, a podejrzani przyznali się do winy.

Zajcau powiedział również, że bomba użyta w poniedziałkowym zamachu bombowym w mińskim metrze była unikalna w skali świata. Wykorzystano w niej specyficzny materiał wybuchowy. Jak powiedział Zajcau, zaledwie kilka gramów tego materiału może oderwać przeguby rąk osobie przygotowującej bombę. Według śledztwa wykonawca zamachu otrzymał materiał dzięki kontaktom w internecie.

Kagiebista nie odpowiedział na pytanie o motywy zamachu ani o to, czy podejrzany o jego dokonanie należał do jakiejś partii politycznej. Nie wykluczył też, że wykonawca miał zleceniodawców. Dwie pozostałe osoby, mogły nie brać bezpośredniego udziału w dokonaniu przestępstwa.

Seria ataków

Według słów Zajcaua, istnieje "ścisły związek" pomiędzy zamachem w metrze a wybuchem w Mińsku w nocy 3 na 4 lipca 2008 roku, oraz z wcześniejszym wybuchem w 2005 roku w Witebsku.

We wrześniu 2005 roku dwa ładunki wybuchowe domowej roboty eksplodowały w Witebsku, raniąc kilkadziesiąt osób. Do podłożenia bomb przyznała się mało znana organizacja o nazwie Białoruska Armia Narodowo-Wyzwoleńcza. Opozycja białoruska odcięła się od tej organizacji.

W nocy z 3 na 4 lipca 2008 roku ładunek domowej roboty został zdetonowany podczas koncertu plenerowego z okazji Dnia Niepodległości w Mińsku raniąc 54 osoby. W toku śledztwa zatrzymano działaczy opozycji, pobrano też odciski palców od ponad miliona obywateli. Nie odnaleziono jednak winnych.

Bomba

W poniedziałkowym zamachu bombowym na stacji metra Oktiabrskaja w Mińsku zginęło 12 osób. Ponad 120 zostało rannych. Białoruś jest w żałobie. Na większości budynków w Mińsku wywieszone są flagi państwowe z kirem, opuszczone do połowy masztów.

Do końca tygodnia w stolicy odwołane są imprezy rozrywkowe. Wcześniej informowano, że będą one też ograniczone w całym kraju. Pierwsze pogrzeby odbędą się w środę na cmentarzu w Kołodyszczach pod Mińskiem. Większość ofiar tragedii w metrze pochowana będzie w czwartek.

Władze Mińska zapowiedziały wypłatę pomocy dla rodzin zabitych o równowartości 10 tys. dolarów

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: kgb.by