Sytuacja powoli się uspokaja - relacjonuje nam z Grodna na Białorusi reporter TVN Andrzej Zaucha. Od blisko tygodnia utrzymywało się tam napięcie, po spacyfikowaniu przez milicję demonstracji z okazji Dnia Wolności.
Później były rewizje w domach dziennikarzy, zamieszki na ulicach i pacyfikacja pokojowych manifestacji. W sobotę milicja próbowała dokonać rewizji w siedzibie Związku Polaków na Białorusi, jednak zgromadzonym tam działaczom udało się załatwić sprawę pokojowo i funkcjonariusze wycofali się.
Kolejka po Kartę Polaka
Zdaniem korespondenta TVN24 próba rewizji budynku, gdzie mieści się Związek Polaków, była związana z początkiem wydawania przez konsulat w Grodnie Karty Polaka. O wydanie takiej karty może wystąpić od 300 do 600 tysięcy mieszkańców Grodzieńszczyzny. Zainteresowanie jest tak wysokie, że już teraz trwają zapisy na miejsca w kolejce na sierpień.
Relacje w mediach
Jak relacjonuje Andrzej Zaucha, oficjalne media białoruskie nie widzą sprawy. Relacji z zamieszek w telewizji czy radiu prawie nie ma, a jeśli są szczątkowe, to twierdzi się, że zamieszki wywołały osoby, które "zaprzedały się Zachodowi". Zdjęcia z demonstracji i rewizji domów dziennikarzy pokazują natomiast opozycyjne media. Twierdzą one, że cała akcja jest próbą ich zniszczenia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24