Znów niespokojnie na ulicach Mińska. Tamtejsza milicja zatrzymała uczestników demonstracji opozycji. Zostali zatrzymani, bo śpiewali kolędy.
Do zdarzenia doszło pod aresztem, w którym przebywa część zatrzymanych uczestników niedzielnej demonstracji opozycji. Pod oknami aresztu kilkanaście osób zebrało się w piątek, by śpiewać kolędy i zapalić znicze.
Uczestnicy manifestacji chcieli w ten sposób wyrazić swoje zainteresowanie zatrzymanymi kilka dni wcześniej kolegami. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby, które poinformowały, że demonstranci powinni się jak najszybciej rozejść. Kiedy ci nie posłuchali, milicjanci w cywilnych ubraniach wkroczyli do akcji. Zatrzymano kilka osób. Na razie nie wiadomo, gdzie trafiły.
Źródło: EPA