Socjalistyczny premier Francji Manuel Valls wezwał w poniedziałek do głosowania w drugiej turze na prawicę w trzech kluczowych regionach, gdzie zwycięstwo w pierwszej turze wyborów regionalnych w niedzielę odniósł Front Narodowy (FN).
Skrajnie prawicowy Front Narodowy Marine Le Pen uzyskał ok. 28 proc. głosów i ogłosił się "pierwszą partią Francji", wyprzedzając prawicowych, konserwatywnych republikanów byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego (27 proc.) i socjalistów (23,5 proc.) obecnego prezydenta Francois Hollande'a. FN zwyciężył w sześciu z 13 regionów Francji.
Partia Socjalistyczna i Republikanie przeciw skrajnej prawicy
By powstrzymać Front Narodowy, Valls wezwał do głosowania na listę opozycyjnych republikanów na południowym wschodzie (Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże), gdzie Marion Marechal-Le Pen zdobyła 40 proc. głosów, na północy (Północ-Pas-de-Calais-Pikardia), gdzie szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen zdobyła również 40 proc. głosów, oraz na wschodzie (Alzacja-Szampania-Ardeny-Lotaryngia), gdzie sukces odniósł główny strateg FN Florian Philippot. Uważana za wielkiego przegranego pierwszej tury Partia Socjalistyczna postanowiła wycofać swoich kandydatów w regionach, którym grozi w drugiej turze zwycięstwo Frontu Narodowego, by wspólnie z republikanami powstrzymać skrajną prawicę.
Autor: mart//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shuttertsock