Śnieg nie ułatwia życia mieszkańcom nie tylko Polski, ale i całej Europy. We Francji, Niemczech, Belgii, Wielkiej Brytanii, Czechach - wszędzie tam spore opady śniegu spowodowały komunikacyjny paraliż.
Problemy transportowe nie ominęły Francji. Tutaj z powodu obfitych opadów śniegu odwołano połączenia lotnicze z głównych paryskich terminali - 25 proc. z największego lotniska Roissy-Charles de Gaulle i 10 proc. z Orly. Dużą część lotów odwołano z lotniska w Lyonie.
Sytuacja na kolei nie przedstawia się o wiele lepiej. Z rozkładu wypadła w czwartek jedna piąta superszybkich pociągów TGV na trasach między Paryżem a południowym wschodem kraju. Wiele połączeń TGV w innych kierunkach jest opóźnionych nawet do półtorej godziny. W czwartek nie kursuje około 50 proc. pociągów Eurostar między Paryżem a Londynem, podobnie jak między Brukselą a Londynem.
Ciężkie warunki panują też na drogach. W 24 departamentach obowiązuje pogotowie na wypadek śniegu i mrozu. Najtrudniejsza sytuacja panuje obecnie w Normandii i Bretanii.
Łóżka na lotnisku
Bardzo podobnie sytuacja przedstawia się w Niemczech, gdzie z powodu śniegu na niektórych trasach wstrzymano kursowanie pociągów, w wielu miejscach ruch na autostradach jest sparaliżowany.
Na kolei największe problemy wystąpiły w Saksonii i Bawarii, a także w Turyngii. Jak poinformowała niemiecka kolej Deutsche Bahn, głównym problemem są oblodzone tory, uszkodzone sieci trakcyjne i zwrotnice oraz blokujące przejazd przewrócone drzewa.
Poważne utrudnienia wystąpiły na autostradach w wielu regionach Niemiec. Na północy i wschodzie służby drogowe nie nadążały z odśnieżaniem. Grubość pokrywy śnieżnej sięgała tam 15 cm. W Bawarii dwie osoby zginęły w wypadkach drogowych.
Od kilku dni problemy mają pasażerowie lotów z lub do Frankfurtu nad Menem. W czwartek nie było inaczej. Nad ranem odwołano 40 lotów. Dla uziemionych pasażerów przygotowano 400 łóżek polowych. Problemy z lotami ma także lotnisko w Monachium.
Zima po czesku
Zakorkowane autostrady, opóźnienia pociągów i odwołane loty - również Czechy doświadczają komunikacyjnego koszmaru. W nocy napadało w całym kraju około 15 cm świeżego śniegu. Rano wciąż padało w centralnych i północnych Czechach. W ciągu dnia śnieżyce mają ustać.
Czeskie koleje poinformowały, że opóźnienia pociągów sięgać mogą kilkudziesięciu minut. W całym kraju odwołano dotychczas kilkanaście połączeń pośpiesznych i osobowych.
Międzynarodowy port lotniczy Ruzynie w Pradze w nocy anulował około 40 lotów. Rano ruch wznowiono, choć nie wykluczono opóźnień w ruchu samolotów.
500 kilometrów
Prawdziwe piekło przeżyli dzisiaj kierowcy w Belgii. Opady śniegu spowodowały w czwartek rano na belgijskich autostradach i głównych drogach korki o łącznej długości 500 km.
Sytuacja trochę lepiej wygląda na lotnisku w Brukseli. Tutaj ruch nie został w czwartek wstrzymany, jednak linie lotnicze spodziewają się opóźnień.
100 tys. próśb o pomoc
Wyjątkowo trudną podróż miało kilkuset pasażerów brytyjskich kolei. Około 300 osób spędziło noc ze środy na czwartek w pociągu na stacji Three Bridges (hrabstwo Sussex w Anglii), ponieważ surowa zima spowodowała awarię trakcji.
Obfite opady śniegu utrudniły Brytyjczykom dotarcie do pracy w czwartek rano, zwłaszcza we wschodniej i południowo-wschodniej Anglii. Zamknięte są lotniska Gatwick i London City Airport. Wiele dróg jest nieprzejezdnych. Na innych tworzą się korki. Niektóre szkoły odwołały zajęcia.
Organizacja pomocy kierowcom AA w ostatnich siedmiu dniach miała 100 tys. wezwań od kierowców, którym zepsuły się samochody. Według prognoz mróz i śnieg utrzymają się do najbliższego weekendu.
Źródło: PAP