Wyczarterowany przez francuską firmę naftową Perenco śmigłowiec Mi-8 z 13 osobami na pokładzie rozbił się w niedzielę w dżungli na północnym wschodzie Peru - poinformowało Perenco. Na razie nie znaleziono nikogo, kto by przeżył.
Według jego komunikatu, maszyna leciała z miasta Iquitos w Amazonii na pole wydobywcze ropy nad rzeką Curaray, około 1100 kilometrów na północny wschód od Limy, a przyczyna katastrofy nie jest na razie znana.
Śmigłowiec spadł w słabo zaludnionym regionie Loreto, w pobliżu granicy z Ekwadorem. Na pokładzie było dziewięciu pasażerów i czterech członków załogi. Wszyscy podróżujący śmigłowcem byli Peruwiańczykami.
Peruwiańskie siły zbrojne podjęły akcję ratowniczą, ale na razie nie znaleziono nikogo, kto przeżyłby wypadek - dodało Perenco.
Autor: zś//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Igor Dwurekow