Na miejsce wypadku wysłano ekipy ratunkowe, gdy mieszkańcy zgłosili, że usłyszeli eksplozję i zobaczyli dym unoszący się nad pobliskim lasem. Maszynę znaleziono "w kawałkach".
Jak powiedział agencji Kyodo rzecznik nepalskiego MSW, Yadav Koirala, nie ocalał żaden z pasażerów.Lokalne media podają, że śmigłowiec wysłano, aby przetransportować 5-letnie chore dziecko do Katmandu.
Na pokładzie maszyny dziecku towarzyszyła matka oraz inni krewni. Cała siódemka, włącznie z pilotem, to obywatele Nepalu.
Autor: kg//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: myRepública/twitter