Słowacki parlament w ciągu najbliższych dwóch tygodni podejmie decyzję ws. reformy nadającej nowe uprawnienia Europejskiemu Funduszowi Stabilizacji Finansowej (EFSF) - oświadczyła w piątek na konferencji prasowej w Warszawie premier Słowacji Iveta Radiczova. Do tej pory wzmocniony EFSF poparło 14 z 17 krajów strefy euro.
- Nie chcemy w tej chwili definitywnie mówić, że znajdzie się to w programie obrad wyznaczonych na 11 października, ale możemy z pewnością powiedzieć, że znajdzie się to w programie do rozpoczęcia szczytu w Brukseli - poinformowała. Jej słowa cytowała słowacka agencja TASR. Dwudniowe spotkanie liderów Unii Europejskiej odbędzie się 17 i 18 października.
Rząd Radiczovej już na początku lata zgodził się na podwyższenie gwarancji udzielanych w ramach EFSF oraz przystąpienie do Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, mającego ratować pogrążone w kłopotach kraje eurolandu. Zatwierdzeniu planu sprzeciwia się jednak druga co do wielkości partia rządzącej koalicji, liberalne ugrupowanie Wolność i Solidarność (SaS).
Propozycja kompromisu
Przed wyjazdem do Warszawy na szczyt Partnerstwa Wschodniego szefowa rządu w Bratysławie złożyła koalicjantom propozycję kompromisu. Nie ujawniono jednak, na czym miałby polegać. Treść porozumienia zostanie podana do publicznej wiadomości, gdy SaS przyjmie propozycję.
- Nie możemy go ujawnić, gdyż byłoby to nie w porządku wobec moich partnerów. Prowadzone są rozmowy, trwają negocjacje - tłumaczyła Radiczova.
Nie wyciągnąć ani centa
Przewodniczący klubu poselskiego Wolności i Solidarności Jozef Kollar powiedział jedynie, że premier zaproponowała mu rozwiązanie mogące spełnić wymagania liberałów.
- Chcemy osiągnąć taki kompromis, który spełniłby dwa warunki. Pierwszy warunek jest taki, abyśmy nie blokowali innych państw przed przyjęciem EFSF, a drugi - aby to rozwiązanie z kieszeni (słowackich) podatników nie wyciągnęło ani jednego centa - podkreślił w rozmowie z telewizją Markiza.
Otwarte rozmowy
Premier Słowacji o EFSF rozmawiała w Warszawie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, szefem greckiego rządu Jeorjosem Papandreu i innymi liderami krajów strefy euro.
- Były to bardzo otwarte rozmowy. Informowałam o tym, jakie mam wyobrażenie na temat rozwiązania, które stanowiłoby kompromis będący do przyjęcia dla mojego partnera koalicyjnego - dodała.
14 z 17 krajów
Do tej pory wzmocniony Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej poparło 14 z 17 krajów strefy euro, wśród nich Niemcy, których udział w zreformowanym Funduszu wzrósł do 211 mld euro.
Dzięki uzgodnionej w lipcu reformie EFSF zyska on nowe uprawnienia, w tym możliwość interweniowania na rynku wtórnym obligacji państwowych. Całkowita wartość funduszu wzrośnie do 780 mld euro. Wzmocniony EFSF będzie w stanie faktycznie gwarantować kredyty o łącznej wartości 440 mld euro.
Źródło: PAP