Skazana Iranka opisuje zabójstwo męża


Iranka Asztiani, skazana na śmierć przez ukamienowanie, opisuje jak nawiązała romans z mężczyzną i jak zaaplikowała mężowi zastrzyk, który pozbawił go przytomności. Następnie jej kochanek miał śmiertelnie porazić mężczyznę prądem. Taki program dokumentalny nadała irańska telewizja, aby odeprzeć międzynarodową krytykę, z jaką spotkał się okrutny wyrok wydany na Asztiani.

Był to już czwarty program z udziałem Iranki. Zdaniem obserwatorów, program miał najwyraźniej na celu odparcie międzynarodowej krytyki, z jaką spotkał się okrutny wyrok. Amnesty International potępiła program oświadczając, że był on sprzeczny z międzynarodowymi standardami uczciwego procesu bowiem zmuszał Asztiani do oskarżania samej siebie.

Wymuszone zeznania

Asztiani została uznana w roku 2006 za winną utrzymywania "niedozwolonych stosunków" z dwoma mężczyznami i współudział w zabójstwie męża. W tym samym roku sąd skazał kobietę na ukamienowanie, chociaż wycofała ona przyznanie się do cudzołóstwa, mówiąc, że zeznanie na niej wymuszono.

Amnesty International i adwokaci są przekonani, że ostatni zarzut został "dorzucony" później przez władze dla usprawiedliwienia okrutnej kary.

Uniknie egzekucji?

Pod koniec listopada szef irańskiej Wysokiej Rady ds. Praw Człowieka przewidywał, że Asztiani może uniknąć egzekucji. Wyrok był wówczas rewidowany przez Irański Sąd Najwyższy.

W czwartek międzynarodowy komitet przeciwko kamienowaniu z siedzibą w Niemczech poinformował, że Asztiani, wraz z synem i adwokatem, prawdopodobnie została uwolniona. Informacje okazały się jednak nieprawdziwe.

Syn Asztiani Sajed Gaderzadeh oraz adwokat kobiety Houtan Kian zostali aresztowani 10 października w Tebrizie, na północnym-zachodzie Iranu, gdy wywiad z nimi przeprowadzało dwóch niemieckich dziennikarzy. Dziennikarzy również aresztowano i nadal są w rękach irańskich władz.

Protestuje cały świat

Zapowiedź stracenia Iranki wywołała falę protestów na całym świecie. W obronę kobiety zaangażowała się między innymi małżonka prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego Carla Bruni.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso nazwał orzeczenie irańskiego sądu "barbarzyństwem, dla którego brak słów".

Źródło: PAP