Skandal pedofilski w żłobku

 
Najmłodsze z fotografowanych dzieci miały zaledwie 12 miesięcy.sxc.hu

Koniec telefonów komórkowych w brytyjskich żłobkach? Niewykluczone. A wszystko przez aferę pedofilską w Plymouth, gdzie pracownica żłobka za pomocą komórki robiła obsceniczne zdjęcia podopiecznym. Dyskusja, która rozgorzała na Wyspach dotyczy też konieczności lepszej weryfikacji osób pracujących z dziećmi.

39-letnia opiekunka w żłobku Little Ted's w Plymouth - Vanessa George - najpierw robiła obsceniczne zdjęcia dzieciom, a później udostępniała je za pomocą e-maili i MMS-ów znajomym poznanym na Facebooku: Colinem Blanchardem i Angelą Allen. Od nich otrzymywała podobne fotografie.

Trwało to 8 miesięcy. W tym czasie grupa wysłała sobie ok. 10 tys. wiadomości. Według prokuratury, oskarżeni rywalizowali ze sobą, czyje zdjęcia będą bardziej wyuzdane.

Sprawa jest dla brytyjskiej opinii publicznej tym bardziej szokująca, że pedofilię przywykło się uważać za przestępstwo popełniane przez mężczyzn, tymczasem w tym przypadku główna bohaterką skandalu są dwie kobiety. George jest przy tym matką dwóch niepełnoletnich córek.

Złapani i skazani

Na szczęście opiekunka i jej znajomi wpadli w ręce policji i zostali skazani przez ławę przysięgłych. Nie znali się osobiście i po raz pierwszy spotkali się na sali sądowej. Teraz czekają na wyrok sądu w Bristolu.

Oskarżona przyznała się do siedmiu przestępstw, określonych jako "napaści seksualne" wymierzone w dzieci, i sześciu zarzutów dotyczących sporządzania i rozpowszechniania nieprzyzwoitych wizerunków dzieci. Podobne zarzuty postawiono pozostałym oskarżonym. Sędzia chce, by George ujawniła nazwiska dzieci, które wykorzystywała do fotografii - niektóre z nich miały zaledwie 12 miesięcy.

Gorące dyskusje

Przypadek George i innych oskarżonych ujawnił też, że dotychczasowy system weryfikacji osób angażowanych do pracy z dziećmi jest niewystarczający. Wszyscy pracownicy żłobków i przedszkoli muszą przedstawić zaświadczenie o niekaralności i zarejestrować się w odpowiedniej instytucji, która dokonuje inspekcji żłobku w terminie 7 miesięcy od otwarcia, a następnie w odstępach 3 lat. Przed zatrudnieniem się w żłobku, George pracowała przez 6 lat jako pomocnica nauczycielki i nie wzbudzała podejrzeń.

Sprawa z Plymouth rozbudziła też dyskusję na temat używania telefonów komórkowych w placówkach, gdzie przebywają małe dzieci. - Technologia komórkowa rozwinęła się w szybkim tempie, telefony są tak małe, że mieszczą się w dłoni i mają wbudowane potężne aparaty fotograficzne. Zdjęcia wykonane w ten sposób można umieścić w internecie w ciągu kilku minut - wskazuje Tricia Pritchard ze stowarzyszenia zawodowych pielęgniarek pracujących w żłobkach.

W centrum zainteresowania znalazły się też portale towarzyskie takie jak Facebook, które jak mogą być wykorzystane jako szybka płaszczyzna kontaktów dla osób o przestępczych skłonnościach i patologicznych zainteresowaniach.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu