Prezydent Egiptu: ruch USA przyniesie niestabilność na Bliskim Wschodzie

Stany Zjednoczone przeniosły swoją ambasadę w Izraelu do Jerozolimy (materiał "Polska i Świat" z 14 maja)
Protest w Izraelu
Źródło: PAP/EPA

Przeniesienie ambasady USA w Izraelu do Jerozolimy spowoduje niestabilność na Bliskim Wschodzie - oświadczył w środę prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi w pierwszym komentarzu po otwarciu w poniedziałek nowej amerykańskiej placówki w tym mieście.

Sisi przypomniał stanowisko Egiptu, iż przeniesienie ambasady "wpłynie negatywnie na arabską oraz muzułmańską opinię publiczną" i "doprowadzi do pewnego rodzaju niezadowolenia i niestabilności". - Decyzja USA pociągnie za sobą następstwa w sprawie palestyńskiej - zaznaczył egipski prezydent w transmitowanym w TV przemówieniu na konferencji w Kairze.

- Wzywam Izraelczyków, by zrozumieli, że reakcje Palestyńczyków w tej sprawie są uzasadnione - dodał.

"Negatywne następstwa" starć w Gazie

W poniedziałek egipskie MSZ potępiło w komunikacie "użycie siły przeciwko pokojowym demonstracjom" w Gazie przeciwko otwarciu ambasady USA w Jerozolimie. Tego dnia izraelskie wojsko zastrzeliło 58 Palestyńczyków. Resort dyplomacji w Kairze ostrzegł też przed "negatywnymi następstwami tak poważnej eskalacji".Jak zaznaczyła agencja AP, oświadczenie ministerstwa nie odnosiło się jednak bezpośrednio do przeniesienia ambasady USA w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy.

Rządzi od 2013, eliminuje konkurencję

Sisi jest u władzy od roku 2013, od czasu przewrotu wojskowego, który obalił islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego. Sisi był wówczas ministrem obrony oraz naczelnym dowódcą egipskiej armii. Rok później zwyciężył w wyborach prezydenckich, uzyskując 96,9 procent głosów. Od tego czasu egipskie władze stosują represje na szeroką skalę wobec swych przeciwników.W marcowych wyborach Sisi ponownie uzyskał poparcie na poziomie 97 proc. Jak wskazywały media, jego zwycięstwo było przesądzone, ponieważ inni poważni kandydaci zostali albo aresztowani, albo byli zastraszani przez władze i wycofali się z wyścigu.Sisi to bliski sojusznik USA - przypomina Reuters. Waszyngton i Kair łączy bliska współpraca militarna. W 2019 roku Biały Dom planuje wsparcie Egiptu pomocą wojskową o wartości 1,3 mld dolarów.W 1979 roku Egipt podpisał traktat pokojowy z Izraelem, kończąc serię swoich wojen z państwem żydowskim. Było to pierwszy arabski kraj, który zdecydował się na taki ruch. W 1994 roku podobny pokój zawarła Jordania.

Autor: ads/adso / Źródło: PAP

Czytaj także: