Były premier Włoch 83-letni Silvio Berlusconi, który miał dwa dodatnie wyniki na koronawirusa, został przyjęty do szpitala w Mediolanie. Polityk ma przejść dalsze badania. Jak podała agencja Ansa, u Berlusconiego zdiagnozowano wczesny etap obustronnego zapalenia płuc.
Silvio Berlusconi, były trzykrotny szef włoskiego rządu i przywódca partii Forza Italia, przebywał w izolacji w swoim domu w Arcore, na północ od Mediolanu, po tym, jak przeprowadzone testy na obecność koronawirusa dały dodatnie wyniki.
Jak przekazała w piątek Forza Italia, były premier został zabrany do szpitala San Raffaele w Mediolanie "w ramach środka ostrożności". Nie ma powodów do niepokoju co do jego stanu zdrowia - dodano.
Tymczasem włoska agencja Ansa przekazała, że u Berlusconiego zdiagnozowano wczesny etap obustronnego zapalenia płuc, nie podając więcej szczegółów.
"Gorączka minęła"
Jeszcze w czwartek Berlusconi rozmawiał przez łącze wideo ze swoimi zwolennikami. Przekazał, że minęła mu gorączka. - Nie mam już gorączki ani bólu. Chcę wszystkich zapewnić, że czuję się całkiem dobrze - mówił.
Berlusconi zdecydował się poddać testowi na koronawirusa po wakacjach na Sardynii - poinformował jego osobisty lekarz. Na popularnej wśród turystów wyspie w czasie urlopowym w sierpniu wzrosła liczba zakażeń SARS-CoV-2.
We Włoszech od wybuchu pandemii koronawirusa potwierdzono ponad 271 tysięcy zakażeń koronawirusem, około 35,5 tysiąca osób zmarło.
Źródło: PAP