Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow ostrzegł przed "rosnącym niebezpieczeństwem wojny nuklearnej". Jak stwierdził, użycie broni nuklearnej jest możliwe, nawet jeśli kraje posiadające taką broń nie chcą konfliktu".
- Istnieje ryzyko wojny nuklearnej - powiedział Siergiej Riabkow w siedzibie agencji TASS na prezentacji raportu "Nowe zrozumienie i drogi wzmocnienia wielostronnej stabilności strategicznej" przygotowanego przez rosyjskich ekspertów.
Zdaniem Riabkowa ryzyko wojny nuklearnej wzrosło szczególnie w ostatnich latach, winą za co obarczył kraje zachodnie, w tym Stany Zjednoczone. Według niego wykazują one "wyjątkowo niebezpieczne i nieodpowiedzialne zachowanie".
Wiceszef MSZ przypomniał o wycofaniu się USA z irańskiego porozumienia nuklearnego, a także z traktatu o likwidacji pocisków średniego i krótkiego zasięgu (INF).
"Raport jest interesujący, ponieważ jego autorzy doszli do wniosków, które pod wieloma względami są sprzeczne z obecną rosyjską polityką zagraniczną: uważają bowiem tradycyjną dla Rosji koncepcję stabilności strategicznej za przestarzałą, a mechanizmy ograniczania zbrojeń, tak bardzo cenione przez Moskwę, za nieskuteczne" - ocenił dziennik "Kommiersant".
2 sierpnia Stany Zjednoczone formalnie wycofały się z paktu rakietowego z Rosją. Powodem były ustalenia Waszyngtonu, że Moskwa łamie traktat INF i nie ma w planach przestrzegania go. W tym dniu również rosyjskie MSZ potwierdziło, że układ przestał obowiązywać.
Autor: tas\mtom / Źródło: Kommiersant, TASS
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru