Władze Korei Północnej, używając broni przeciwlotniczej, dokonały egzekucji pięciu wysokich rangą funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa za złożenie fałszywych raportów, które zirytowały przywódcę kraju Kim Dzong Una - poinformował wywiad Korei Południowej.
Krajowa Służba Wywiadowcza (NIS) Korei Południowej poinformowała o tym deputowanych w Seulu na zamkniętym briefingu. Nie podano jednak, czego dotyczyły domniemane fałszywe raporty złożone przez urzędników, ani w jaki sposób południowokoreańskie służby wywiadowcze dotarły do tych informacji.
Według NIS zabici zostali funkcjonariusze ministerstwa bezpieczeństwa państwowego. Szef tego resortu, generał Kim Won Hong, został na początku lutego zwolniony przez Kim Dzong Una. Były szef służb specjalnych, uważany dotychczas za bliskiego doradcę młodego przywódcy, jest oskarżany o nadużycie władzy oraz wydanie rozkazu stracenia kilku swoich podwładnych.
Według NIS dymisja ministra również była związana z fałszywymi raportami, w związku z którymi stracono funkcjonariuszy resortu bezpieczeństwa państwowego.
Szacuje się, że w komunistycznej Korei Północnej od 2011 roku dokonano egzekucji wielu przedstawicieli sił zbrojnych, rządzącej Partii Pracy Korei oraz rządu.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KCNA