Premier będzie musiała wypełniać swoje obowiązki w trudnych czasach, gdy [w Ukrainie - red.] trwa wojna, poważnymi wyzwaniami pozostają inflacja i kryzys energetyczny, a w nieuznawanym przez Belgrad Kosowie narasta ryzyko eskalacji konfliktu - mówił prezydent Aleksandar Vuczić, cytowany przez agencję Reutera.
Zapewnił przy tym, że ma do 46-letniej Any Brnabić, która kieruje pracami serbskiego rządu od 2017 roku, "bezgraniczne zaufanie".
Kandydatura do UE a relacje z Rosją i Chinami. Wyzwania nowego rządu Brnabić
Jednym z głównych zadań nowego rządu Serbii na arenie międzynarodowej będzie zrównoważenie kandydatury kraju do członkostwa w Unii Europejskiej, która jest największym partnerem handlowym Belgradu, z dążeniem do zachowania współpracy z Rosją i Chinami. Serbia jest niemal całkowicie zależna od rosyjskiego gazu i kupuje od Moskwy uzbrojenie, natomiast Chiny pozostają głównym inwestorem w kraju - przekazał Reuters.
Serbska Partia Postępowa (SNS) zdecydowanie wygrała przedterminowe wybory parlamentarne w Serbii, które odbyły się na początku kwietnia. Ugrupowanie prezydenta Aleksandara Vuczicia uzyskało 44 proc. głosów, wyprzedzając opozycyjną koalicję Zjednoczona Serbia o 30 punktów procentowych. Oficjalne ogłoszenie wyników opóźniły jednak nieprawidłowości w głosowaniu w jednym z lokali wyborczych, co uniemożliwiało zwołanie parlamentu.
Spór z Kosowem i polityka wobec Moskwy
Serbia boryka się z napięciami między nią a Kosowem. Utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii NATO w 1999 roku i nie uznaje ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Rozpoczęty w 2013 roku dialog nie przyniósł dotąd znaczącego porozumienia. Na przełomie lipca i sierpnia na północy Kosowa, zamieszkanej przez mniejszość serbską, doszło do krótkotrwałych protestów w związku z zapowiadaną przez Prisztinę koniecznością wymiany tablic rejestracyjnych samochodów z serbskich na kosowskie. W ocenie premiera Kosowa Albina Kurtiego incydenty zostały zorganizowane przez Belgrad przy wsparciu Moskwy.
Tymczasem władze w Belgradzie potępiły na forum ONZ inwazję Rosji na Ukrainę, lecz konsekwentnie odmawiają przyłączenia się do zachodnich sankcji przeciwko Moskwie.
Autorka/Autor: akr\mtom
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua