Dziesiątki spalonych domów i prawie półtora tysiąca strażaków, którzy walczą z ogniem - tak obecnie wygląda słoneczna Kalifornia. Gubernator stanu Arnold Schwarzenegger ogłosił stan wyjątkowy w hrabstwie Santa Barbara.
Kalifornia płonie od trzech dni. W starciu z ogniem rannych zostało już 10 strażaków, a setki ludzi musiało opuścić swoje domy.
Winni podpalacze
Jak ustalono, pożary zostały prawdopodobnie wywołane przez podpalenie. Z uwagi na suchą i ciepłą pogodę ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie. Gaszenie pożarów utrudnia silny wiatr, a meteorolodzy przepowiadają gorącą i wietrzną pogodę na nadchodzące dni.
Gubernator stanu, Arnold Schwarzenegger, spędził ostatnie dni na przestrzeganiu mieszkańców Kaliforni, jak chronić się przed pożarami. Był też w miejscach, gdzie ogień dokonał największych zniszczeń. - Współczujemy mieszkańcom Santa Barbara, bo pożary nawiedzają ich niemal co roku - mówił.
jk//kwj
Źródło: Reuters