Żadną nowością dla Rosji nie była wiadomość, że Amerykanie podsłuchiwali niemieckich kanclerzy - oświadczył w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Demaskatorski portal WikiLeaks opublikował w zeszłym tygodniu dokumenty, z których wynika, że NSA podsłuchiwała nie tylko kanclerz Angelę Merkel, ale także jej poprzedników - Gerharda Schroedera i Helmuta Kohla oraz wielu innych członków niemieckiego rządu.
Dmitrij Pieskow wystąpił w poniedziałek na konferencji prasowej. Reporterzy chcieli wiedzieć, czy Rosja była świadoma tego, że utrzymujący zażyłe kontakty z prezydentem Rosji Władimirem Putinem były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder był podsłuchiwany przez Amerykanów
- Wiedzieliśmy o tym od dłuższego czasu - oświadczył Pieskow, pytany przez dziennikarzy o aferę NSA.
Nie zdradził jednak, czy Rosjanie uprzedzili Schroedera.
Podsłuchiwali Schroedera, ale celem Putin?
Niemiecki dziennik "Bild" podał w niedzielę, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) podsłuchiwała Gerharda Schroedera nie tylko, gdy był kanclerzem Niemiec, ale także po jego odejściu z rządu, kiedy wszedł do rady nadzorczej spółki budującej gazociąg przez Bałtyk.
Jak twierdzi "Bild" Schroeder pozostał w polu zainteresowania służb USA także po przegranych wyborach i odejściu ze stanowiska szefa rządu w 2005 roku. Co więcej, NSA wręcz zintensyfikowała działania wywiadowcze wobec polityka niemieckiej SPD. Powodem zainteresowania służb amerykańskich Schroederem były jego zażyłe stosunki z prezydentem Rosji Władimira Putinem.
Podsłuchując Schroedera, amerykańskie służby mogły dowiedzieć się czegoś więcej o zwykle hermetycznym świecie wokół Putina - czytamy w niedzielnym wydaniu "Bilda".
Inwigilacja NSA
NSA zależało też na informacjach o dyrektorze Nord Stream, Matthiasie Warnigu - zaprzyjaźnionym z Putinem i Schroederem niemieckim przedsiębiorcy, byłym wysokim funkcjonariuszu wschodnioniemieckiej policji politycznej Stasi.
Wcześniej WikiLeaks informował, że NSA w latach 2006-12 podsłuchiwała francuskich prezydentów: Jacques'a Chiraca, Nicolasa Sarkozy'ego i Francois Hollande'a. Podsłuchiwano także innych wysokich rangą przedstawicieli francuskich władz, w tym ministrów i dyplomatów.
USA zaprzeczają.
Autor: pk//rzw / Źródło: TASS
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru