Sarkozy chce obronić Polskę francuskimi rakietami

Aktualizacja:
 
Francuskie rakiety miałyby być o 30 proc tańsze od amerykańskichPAP/EPA

Nicolas Sarkozy chce przebić ofertę USA na program obrony antyrakietowej Polski - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Z nieoficjalnych informacji wynika, że za francuskie rakiety zapłacilibyśmy cenę nawet o 30 proc. niższą od tej za Patrioty.

Zdaniem "Dziennika Gazety Prawnej" walka o największy kontrakt zbrojeniowy w historii polskiego wojska wchodzi w decydującą fazę. Budowa nowego systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej kraju może kosztować nawet 11 mld dol.

Europejska polityka obronna

Temat wyboru francuskich rakiet zamiast amerykańskich był wnikliwie omawiany podczas niedawnego spotkania szefów państw Polski i Francji w Pałacu Elizejskim. Nicolas Sarkozy powiedział wtedy Tuskowi, że wybór przez Polskę projektu MBDA uważa za priorytet europejskiej polityki obronnej. Ważnym argumentem są też pieniądze.

- Europejczycy na razie przedstawili ogólny pomysł. A my możemy rozpatrywać tylko projekty. Jak będzie projekt, to się nad nim zastanowimy - powiedział szef MON Bogdan Klich.

Tymczasem, jak pisze dziennik, premier Donald Tusk właśnie zatwierdził umowę, która określi warunki stacjonowania w naszym kraju amerykańskich wojsk. Porozumienie ma zostać podpisane 10 grudnia. Po ratyfikacji umowy przez Sejm, Amerykanie będą potrzebowali 90 dni, aby przenieść baterię patriotów z Niemiec do Wesołej pod Warszawą.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA