Samoloty z bronią dla Kurdów irytują Erdogana. "Nie myślcie, że wam się uda"


Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył Stany Zjednoczone o dostarczenie w tym tygodniu znacznej ilości broni bojownikom kurdyjskim na północy Syrii. Według niego USA wysłały dwa samoloty wyładowane uzbrojeniem dla organizacji, którą Ankara uważa za terrorystyczną.

- Nie myślcie, że wam się uda wykończyć tzw. Państwo Islamskie przy pomocy PYD (kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej - red.) i jego zbrojnego ramienia YPG (Ludowe Jednostki Samoobrony - red.), bo są to ugrupowania terrorystyczne - powiedział Erdogan w wystąpieniu w Nowym Jorku, gdzie trwa debata generalna na 71. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

- Przed trzema dniami Ameryka zrzuciła z dwóch samolotów dostawę broni dla tych grup terrorystycznych w Kobane, na północy Syrii - poinformował. Dodał, że poruszył tę sprawę podczas środowej rozmowy z wiceprezydentem USA Joe Bidenem, który zapewnił, że nic o tym nie wiedział.

Problem z Turcją i Kurdami

Stany Zjednoczone, które uważają YPG za głównego sojusznika w walce z dżihadystami w Syrii, zaopatrują je w broń od 2014 roku. Rozpoczęli to robić podczas bitwy o Kobane, gdzie Kurdowie zostali niemal wybici przez fanatyków. Dzięki zrzutom uzbrojenia i intensywnym nalotom Amerykanie zdołali jednak odwrócić bieg wydarzeń. Teraz Erdogan twierdzi, że połowa zrzuconego uzbrojenia została przejęta przez dżihadystów. Od tego czasu współpraca na linii Kurdowie-USA się zacieśniała. Kurdyjskie bojówki otrzymywały uzbrojenie i wsparcie, nie tylko od USA, ale też między innymi od Niemiec. Teraz są głównym sojusznikiem Zachodu w walce z dżihadystami, co wywołuje jednak ostre niezadowolenie Turcji, traktującej wszystkie kurdyjskie organizacje jak terrorystów. Rzecznik prezydenta Erdogana Ibrahim Kalin wykluczył w czwartek możliwość przyłączenia się Turcji do ataku międzynarodowej koalicji na bastion dżihadystów, którym jest miasto Ar-Rakka na północy Syrii, jeśli kurdyjscy bojownicy będą brali w nim udział.

Autor: mk/gry / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: