26 osób zginęło w piątek w samobójczym zamachu bombowym w wiosce Al-Asrija na południe od Bagdadu. Do ataku doszło po meczu piłki nożnej, podczas rozdania nagród - poinformowała lokalna policja. Eskalacja zamachów terrorystycznych w Iraku prawdopodobnie jest odpowiedzią na ofensywę irackiej armii.
Do samobójczego ataku bombowego,w którym zginęło 26 osób a 71 zostało rannych, przyznali się bojownicy tzw. Państwa Islamskiego.
To kolejny z ataków, do których coraz częściej dochodzi w Iraku. Na początku marca dokonano krwawego zamachu w środkowej części kraju, w mieście al-Hilla; zginęło wówczas 60 osób. Do zorganizowania ataku również przyznało się tzw. Państwo Islamskie.
W lutym w serii zamachów w Iraku zginęło ponad 100 osób.
Zamachy reakcją na ofensywę
Eskalacja zamachów terrorystycznych w Iraku prawdopodobnie jest odpowiedzią na działania irackiej armii.
Na początku marca w Iraku wojsko rozpoczęło przy wsparciu sił powietrznych nową ofensywę, by odzyskać mające kluczowe znaczenie tereny na północ od Bagdadu i usunąć stamtąd bojowników z tzw. Państwa Islamskiego. Celem tych działań jest odcięcie tras zaopatrzenia dla dżihadystów i zwiększenie kontroli wokół będącego w ich rękach Mosulu.
Mosul, zanim wpadł w ręce tzw. Państwa Islamskiego w 2014 roku, zamieszkiwało około dwóch milionów ludzi. Jest największym miastem kontrolowanym przez tę dżihadystyczną organizację zarówno w Iraku, jak i w Syrii.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP, Reuters