- Prezydent Salwadoru w 2024 roku wygrał wybory po raz drugi mimo konstytucyjnego zakazu reelekcji.
- Oficjalne zniesienie zakazu reelekcji krytykuje salwadorska opozycja.
- Nayib Bukele zasłynął m.in. za sprawą bezwzględnej walki z gangami.
44-letni Nayib Bukele rządzi Salwadorem od 2019 roku. W lutym ubiegłego roku - mimo konstytucyjnego zakazu reelekcji - ponownie wystartował w wyborach i wygrał je z ponad 80-procentowym poparciem. Sąd Najwyższy, obsadzony przez stronników prezydenta, orzekł wówczas, że było to legalne.
W czwartek Zgromadzenie Ustawodawcze, czyli parlament Salwadoru, uchwaliło natomiast reformę konstytucji, która znosi zakaz bezpośredniej reelekcji prezydenta. Za reformą opowiedziało się 57 z 60 posłów izby zdominowanej przez partię Bukelego - Nowe Idee (Nuevas Ideas).
Prezydent bez limitu kadencji
Przyjęta w czwartek nowelizacja nie tylko znosi zakaz bezpośredniej reelekcji. Eliminuje również konieczność organizacji drugiej tury wyborów prezydenckich i wydłuża kadencję szefa państwa z pięciu do sześciu lat. Obecna kadencja Bukelego ma jednak zostać skrócona o dwa lata i wygasnąć w 2027 roku, aby zsynchronizować wybory prezydenckie z parlamentarnymi i miejskimi.
Nowelizację skrytykowała nieliczna w parlamencie opozycja. Posłanka partii Nacjonalistyczny Sojusz Republikański (ARENA) Marcela Villatoro oceniła, że uchwalając reformę, partia rządząca "publicznie przyznała się do zabójstwa demokracji" i "zamordowała konstytucję".
Wcześniej, w styczniu, salwadorski parlament uchwalił zmiany umożliwiające łatwiejsze reformowanie konstytucji. Dotąd każda nowelizacja ustawy zasadniczej wymagała przyjęcia przez parlament, a następnie zatwierdzenia przez kolejny skład izby, wyłoniony w następnych wyborach. Po styczniowej reformie zmiany mogą być przyjmowane większością 3/4 głosów jednego składu izby.
"Najfajniejszy dyktator świata"
Bukele, który sam siebie nazywa "najfajniejszym dyktatorem świata", zasłynął głównie z bezwzględnej walki z gangami, w ramach której wprowadził stan wyjątkowy i zawiesił konstytucyjne swobody obywatelskie, a podległe mu służby w ciągu kilku miesięcy zatrzymały ponad 70 tysięcy osób.
Polityka "twardej ręki" wobec gangów, choć ostro krytykowana przez obrońców praw człowieka, przyniosła Bukelemu olbrzymią popularność, a Salwador, znany do niedawna z wysokiego wskaźnika zabójstw, jest teraz w czołówce państw pod względem poczucia bezpieczeństwa mieszkańców.
Autorka/Autor: wac//mm
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Elena Berd / Shutterstock.com