Sprzeciwili się Chinom, wygrali przed sądem. Aktywiści uwolnieni


Sąd Najwyższy Hongkongu unieważnił wyroki więzienia dla Joshuy Wonga, Nathana Lawa i Alexa Chowa, trzech młodych przywódców masowych protestów w obronie demokracji Hongkongu z 2014 roku, nazywanych "rewolucją parasolek".

Wtorkowy wyrok jest olbrzymim zwycięstwem młodej hongkońskiej opozycji – oceniła amerykańska agencja AP.

Wolność po miesiącach więzienia

W 2016 roku trzej działacze zostali skazani na prace społeczne za udział w nielegalnym zgromadzeniu w pobliżu budynków rządowych, od którego zaczęły się masowe protesty. W ubiegłym roku sąd apelacyjny zmienił jednak ten wyrok, skazując ich na kary od sześciu do ośmiu miesięcy więzienia. 21-letni Wong, 24-letni Law i 27-letni Chow odbyli już część wymierzonej wówczas kary, zanim w listopadzie zostali zwolnieni za kaucją w oczekiwaniu na rozpatrzenie odwołania przez Sąd Najwyższy.

Wong może jeszcze trafić do więzienia, gdyż obecnie oczekuje na rozpatrzenie odwołania od wyroku trzymiesięcznego pozbawienia wolności w innej sprawie, również związanej z jego udziałem w rewolucji parasolek.

Bunt przeciwko Pekinowi

Jesienią 2014 roku demonstranci na 79 dni zablokowali centrum miasta, domagając się pełnej demokracji w wyborze szefa administracji Hongkongu.

Pekin nie ugiął się pod ich żądaniami, a reformy wyborczej nie wprowadzono. Mimo to hongkońskie środowiska demokratyczne pozytywnie oceniają "rewolucję parasolek", wskazując, że zaktywizowała ona politycznie młode pokolenie mieszkańców miasta, którzy będą mogli kontynuować walkę o demokrację w regionie i jego autonomię. Była brytyjska kolonia od 1997 roku jest specjalnym regionem administracyjnym Chin i zgodnie z zasadą "jeden kraj, dwa systemy" powinna cieszyć się autonomią we wszystkich sprawach za wyjątkiem obronności i polityki zagranicznej. Jednak zdaniem hongkońskich demokratów Pekin coraz bardziej wtrąca się w wewnętrzne sprawy regionu, między innymi decydując o wyborze szefa lokalnej administracji.

W ubiegłym tygodniu grupa amerykańskich kongresmenów zirytowała Pekin, zgłaszając kandydaturę Wonga, Lawa i Chowa jako przedstawicieli całego ruchu demokratycznego w Hongkongu do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla.

Autor: mk//kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: