Wszystkie doniesienia, jakoby przedstawiciele amerykańskich władz nie mieliby się spotykać albo nie prowadzić dialogu z przedstawicielami polskiego rządu, są kompletną nieprawdą - zapewniła rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert pytana o spotkanie asystenta sekretarza stanu USA do spraw Europy i Eurazji, Wessa Mitchella, z szefem gabinetu prezydenta Krzysztofem Szczerskim.
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski rozpoczął w czwartek roboczą wizytę w USA. Spotkał się tego dnia z asystentem sekretarza stanu USA do spraw Europy i Eurazji, Wessem Mitchellem.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert na pytanie korespondenta "Faktów" TVN w USA Marcina Wrony o szczegóły spotkania, potwierdziła, że miało ono miejsce. Wspomniała również, że w ubiegłym tygodniu Wess Mitchell spotkał się z wiceministrem spraw zagranicznych Markiem Magierowskim.
- Oczywiście nasze bliskie partnerstwo z Polską, jako członkiem NATO, trwa od wielu lat. Jak wiadomo - jesteśmy także zaniepokojeni nową ustawą o IPN. Nie tylko rząd Stanów Zjednoczonych, ale także inne rządy na całym świecie mają co do tej ustawy zastrzeżenia - oświadczyła Nauert.
Zaznaczyła, że "wszystkie doniesienia, jakoby przedstawiciele amerykańskich władz nie mieliby się spotykać albo nie prowadzić dialogu z przedstawicielami polskiego rządu, są kompletną nieprawdą".
- Wydaje mi się, że najlepszym na to dowodem były te dwa spotkania, o których wcześniej wspomniałam - dodała.
"Jestem pewna, że sekretarz Mitchell wyraził swoje zaniepokojenie"
Odnosząc się do planu spotkań na przyszłość, powiedziała, że nie ma na ten temat żadnych informacji.
Rzeczniczka dopytywana, czy po czwartkowej rozmowie Szczerskiego i Mitchella doszło do zbliżenia pozycji, odparła: - Nie znam żadnych szczegółów dotyczących tego spotkania.
- Jestem pewna, że sekretarz Mitchell wyraził swoje zaniepokojenie dotyczące nowej ustawy o IPN - dodała. Zapewniła, że "nasza współpraca w zakresie bezpieczeństwa z Polską nie zmienia się".
Szczerski: sojusz polsko-amerykański silny jak zawsze
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział dziennikarzom, że była to dobra, godzinna rozmowa, a przekaz jest jeden - "sojusz polsko-amerykański jest silny jak zawsze".
Jak podkreślił Szczerski, jednym z obszarów poruszanych na spotkaniu była "różnica zdań dotycząca oceny ustawy o IPN"
- To rzeczywiście jest temat, gdzie opinie amerykańskie, także poza samą administracją prezydencką, ale także w ogólnym środowisku tutaj amerykańskim, są bardzo krytyczne. I rzeczywiście ta dyskusja powinna być prowadzona i będzie prowadzona. Do tej dyskusji otwarciem i pewnym momentem przełomowym była decyzja pan prezydenta [Andrzeja Dudy - przyp. red.] o skierowaniu tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego - ocenił.
Szczerski był pytany, czy nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej w ogóle nie wpłynęła na stosunki polsko-amerykańskie.
- Ustawa o IPN wpłynęła na stosunki polsko-amerykańskie atmosferycznie. Rzeczywiście, atmosferycznie wpłynęła, nie ma co ukrywać, to znaczy że kontekst atmosferyczny jest dzisiaj gorszy niż był, dlatego że pojawia się wiele artykułów, pojawia się wiele opinii, wiele krytycznych uwag. I bez wątpienia atmosferycznie dzisiaj sytuacja [jest] trudniejsza niż była przed tą ustawą - powiedział Szczerski.
- Natomiast ona nie wpływa na treść, a dla osób, które są odpowiedzialne za politykę polską i za politykę amerykańską, najistotniejsza jest treść, jest substancja relacji polsko-amerykańskich. Ona na tę substancję w ogóle nie wpłynęła, natomiast na atmosferę, oczywiście tak - dodał Szczerski.
Notatka o stosunkach polsko-amerykańskich
We wtorek onet.pl opisywał tajny dokument powstały po spotkaniu polskich dyplomatów z wysokiej rangi przedstawicielami amerykańskimi. Kluczową postacią na tym spotkaniu miał być Wess Mitchell, jeden z najbliższych współpracowników szefa dyplomacji USA. Po tej rozmowie, jak napisał portal, w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie powstała notatka Z-99/2018 datowana na 20 lutego.
Według onet.pl z notatki tej wynika, że "prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki nie mają szans na wizytę w Białym Domu" do momentu zakończenia prac nad nowelizacją ustawy o IPN.
Onet.pl, oprócz treści notatki, opublikował też analizę sytuacji na linii Polska-USA sporządzoną przez Jana Parysa. Ówczesny szef gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, komentując treść notatki Z-99/2018, pisał:
"Ze względu na znaczenie USA dla naszego bezpieczeństwa nie do przyjęcia jest sytuacja, kiedy prezydent czy premier mają zablokowane kontakty z głównym sojusznikiem. Moim zdaniem uregulowanie sporu z USA jest ważniejsze niż spór z Izraelem czy rozmowy z KE na temat praworządności". Parys podkreślał, że, według niego, konieczne są konsultacje z amerykańskimi partnerami: "Jednym słowem zmiany w ustawie o IPN nie mogą być wynikiem kompromisu między TK, Sejmem i kierownictwem PiS. Potrzebne są konsultacje zmian z DS [Departamentem Stanu - red.]".
Autor: js//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24