Stany Zjednoczone chcą natychmiastowego uwolnienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko - poinformowała ambasada USA w Kijowie. Urzędnicy chcą także umożliwienia im odwiedzenia Tymoszenko w areszcie.
Aresztowanie opozycjonistki "zaniepokoiło wspólnotę międzynarodową" i "nadało wydarzeniom wygląd motywowanych politycznie prześladowań" - napisano w oświadczeniu wydanym przez ambasadę USA.
"Rząd USA podziela to zaniepokojenie i wzywa do ponownego rozważenia decyzji o aresztowaniu pani Tymoszenko i rozpatrzenia jej natychmiastowego uwolnienia" - oświadczyła ambasada, która zwróciła się również o umożliwienie jej przedstawicielom odwiedzenia Tymoszenko w areszcie.
Była premier w areszcie
Oskarżona o nadużycia przy podpisywaniu w 2009 roku umów gazowych z Rosją Tymoszenko została aresztowana w piątek podczas swego procesu w Kijowie i przewieziona do aresztu śledczego w stołecznym więzieniu Łukianiwka.
Sędzia Rodion Kiriejew, który wydał tę decyzję argumentował, że zachowanie Tymoszenko w sądzie świadczy, iż zamierza ona przedłużyć swój proces. Wcześniej Tymoszenko kilkukrotnie zmieniała adwokatów oraz doprowadzała sędziego do pasji, nie wstając podczas składania zeznań.
Tymoszenko stwierdzała, że nie musi odpowiadać na pytania Kiriejewa stojąc, ponieważ nie reprezentuje on wymiaru sprawiedliwości, lecz działa na zlecenie jej głównego przeciwnika politycznego, prezydenta Wiktora Janukowycza.
Źródło: PAP