W sobotę mija 60 lat od utworzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego. Z tej okazji we francuskim Strasburgu i niemieckim Kehl 3 i 4 kwietnia odbędzie się jubileuszowy szczyt NATO, na którym 26 członków będzie dyskutować m.in. nad przyszłą strategią, ewentualnym zwiększeniu obecności w Afganistanie oraz wyborem nowego sekretarza generalnego.
Szczyt rozpocznie się na granicy francusko-niemieckiej w symbolicznym miejscu pojednania francusko-niemieckiego po II wojnie światowej.
- Dla mnie to idealne miejsce, by zakończyć moją misję - powiedział w poniedziałek dziennikarzom sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer.
Nie ma porozumienia
Coraz więcej dyplomatów wątpi jednak, że już na tym szczycie, który rozpocznie się kolacją w piątek, zapadnie decyzja w sprawie następcy Scheffera. Faworyt Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA, duński premier Anders Fogh Rasmussen wciąż budzi zastrzeżenia Turcji.
Ja jestem poza negocjacjami i po prostu nie wiem. Jaap de Hoop Scheffer, sekretarz generalny NATO, jego kadencja kończy się 31 lipca
- To byłby dobry impuls, gdyby szczyt zdecydował w sprawie wyboru nowego sekretarza - powiedział w poniedziałek wysoki rangą dyplomata amerykański. - Ale wciąż nie ma konsensu - dodał, choć zastrzegł: "Wciąż mamy wiele czasu".
Kto w kolejce?
Faworytem wyścigu jest premier Danii Anders Fogh Rasmussen, który jako jedyny zgłosił już swoją kandydaturę. Jednak nie wszyscy widzą go na fotelu sekretarza. Szczególne zastrzeżenia budzi w Turcji w związku z burzą, jaka wybuchła w 2006 roku po opublikowaniu w prasie duńskiej karykatur Mahometa. Nie ma również oficjalnego potwierdzenia stanowiska USA, które miały poprzeć kandydaturę Duńczyka.
Dzisiaj każda informacja prasowa to jest czysta spekulacja. Decyzja zostanie ogłoszona najprawdopodobniej 4 kwietnia albo nie, jak nie będzie zgody 26 krajów. Ryszard Kalisz
Pozostali dotychczas wymieniani kandydaci na szefa NATO to polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, kanadyjski minister obrony Peter MacKay, norweski minister spraw zagranicznych Jonas Gahr Stoere oraz były brytyjski minister obrony Des Browne. Źródła w NATO przyznały, że Sikorskiemu nie pomaga stereotyp Polski jako kraju rusofobicznego.
Decyzję w sprawie wyboru nowego szefa sojuszu muszą podjąć jednogłośnie wszystkie kraje członkowskie, których na szczycie liczba wzrośnie do 28, wraz z przyjęciem do tej największej organizacji wojskowej dwóch państw z Bałkanów Zachodnich: Albanii i Chorwacji.
Tematy
Z pewnością głównym tematem szczytu będzie Afganistan, gdzie od 2003 roku NATO kieruje największą w swej historii operacją wojskową i gdzie musi stawiać czoło silnemu oporowi talibów. Prezydent Barack Obama, który właśnie przedstawił nową strategię USA wobec Afganistanu i zapowiedział wysłanie tam dodatkowych 21 tys. żołnierzy, liczy na większe zaangażowanie także ze strony Europejczyków.
Na kolacji przywódców omawiane też będą relacje NATO z Rosją, nadszarpnięte w wyniku sierpniowej wojny z Gruzją. Jaap de Hoop Scheffer zapowiedział, że niebawem odbędzie się pierwsze od czasu konfliktu posiedzenie Rady NATO-Rosja na szczeblu ambasadorów, a później także na szczeblu ministrów spraw zagranicznych.
Przywódcy NATO przyjmą tzw. Deklarację Bezpieczeństwa Sojuszniczego. Półtorastronicowy dokument podkreśli dotychczasowe dokonania sojuszu oraz zapowie przygotowanie nowej koncepcji strategicznej, która zostanie przyjęta na kolejnym szczycie w Lizbonie, prawdopodobnie w połowie 2010.
Niewykluczone również, że któryś z przywódców, np. Polski lub Czech podejmie temat tarczy antyrakietowej - powiedziały źródła dyplomatyczne.
60 lat NATO
Bez względu na to, czy poznamy wynik polskich zabiegów o kandydaturę Sikorskiego, szczyt NATO będzie historycznym wydarzeniem. Przede wszystkim z powodu okrągłej rocznicy, jaka przypada w tym roku.
Po II Wojnie Światowej państwa zachodnioeuropejskie i ich sojusznicy z Ameryki Północnej z niepokojem obserwowali ekspansjonistyczną politykę i działania Związku Radzieckiego.
Z tego powodu 4 kwietnia 1949 roku w Waszyngtonie podpisany został Traktat Północnoatlantycki, który powołał do życia wspólny system bezpieczeństwa oparty na partnerstwie 12 krajów.
Polska w NATO
Sojusz został powołany na podstawie art. 51. Karty Narodów Zjednoczonych, który potwierdza niezbywalne prawo państw do obrony indywidualnej lub zbiorowej. Treść traktatu przewiduje wzajemną pomoc wojskową na wypadek ataku na jednego z uczestników porozumienia, traktując ją jako wspólną obronę. Uznano, że wspólna obrona będzie obowiązywała również, gdy atak nastąpi na północ od zwrotnika Raka.
12 marca 1999 roku do NATO przystąpiły byłe kraje satelickie ZSRR - Czechy, Polska i Węgry. W tym samym roku NATO zaangażowało swe siły w pierwszej samodzielnej akcji zbrojnej, interweniując w Kosowie (od 24 marca do 10 czerwca).
Walka z terroryzmem
Procedury związane z art. 5 po raz pierwszy w historii NATO uruchomiono 12 września 2001 roku. Stanowiło to odpowiedź na ataki terrorystyczne na USA, które miały miejsce dzień wcześniej.
Ponieważ uznano, że zaatakowany został jeden z członków NATO, podjęto decyzje o działaniach odwetowych w stosunku do autorów zamachu. Jako winnego wskazywano od początku Afganistan rządzony wówczas przez talibów.
Następne rozszerzenie sojuszu nastąpiło w marcu 2004 roku. Jego członkami stały się wówczas kolejne państwa dawnego bloku wschodniego: Bułgaria, Estonia, Łotwa, Litwa, Rumunia, Słowacja i Słowenia. Liczba członków wzrosła do stanu obecnego, czyli 26.
Co dalej?
Wydarzenia w Gruzji (rewolucja róż) i na Ukrainie (pomarańczowa rewolucja) spowodowały, że zarówno Tbilisi i Kijów wyraziły chęć ubiegania się o członkostwo w NATO.
Na szczycie paktu w Bukareszcie w kwietniu 2008 roku Stanom Zjednoczonym nie udało się przekonać sojuszników, by przedstawiły Gruzji i Ukrainie plan działań na rzecz członkostwa w NATO (ang. MAP). W zamian przywódcy sojuszu złożyli mglistą deklarację, że oba kraje kiedyś w przyszłości zostaną członkami sojuszu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24