We wtorek strony twierdziły, że uzgodniły zawarcie rozejmu w walkach, które rozpoczęły się w miniony weekend. Toczyły się wzdłuż zaminowanego szerokiego pasa ziemi oddzielającego od 1994 roku siły wspierane przez Armenię, stacjonujące u stóp gór Karabachu, od oddziałów azerbejdżańskich okopanych na pozycjach na nizinach. Górski Karabach to ormiańska enklawa na terytorium Azerbejdżanu, nieuznawana przez świat za niezależne terytorium; związana z Armenią enklawa formalnie wciąż pozostaje częścią Azerbejdżanu.
Co najmniej 90 osób, zarówno żołnierzy, jak i cywilów, zginęło dotychczas w ciągu tygodnia po obu stronach konfliktu - pisze w piątek agencja AFP, opierając się na danych, które przytaczają zwaśnione strony.
Rosja mediuje
W dalszym ciągu oskarżają się one nawzajem o naruszanie rozejmu, a tymczasem do działań rozjemczych przystąpiła Rosja. W piątek z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem spotkał się premier Rosji Dmitrij Miedwiediew, który dzień wcześniej odbył spotkanie z prezydentem Armenii Serżem Sarkisjanem.
Podczas spotkania z Alijewem Miedwiediew podkreślił, że Rosja ceni sobie zarówno stosunki z Azerbejdżanem, jak i z Armenią i ma nadzieję, że strony wznowią negocjacje pod auspicjami OBWE. - Rozwiązanie konfliktu leży w interesie Azerbejdżanu, Armenii, a także Rosji, która jest sąsiadem i przyjacielem obu państw - zaznaczył Miedwiediew.W czwartek w stolicy Azerbejdżanu, Baku, przebywał szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Podczas rozmów z udziałem szefów dyplomacji Iranu oraz Azerbejdżanu Ławrow kilkakrotnie podkreślił, że Rosja jest przede wszystkim rozjemcą. Jak ocenił, jest ona "zainteresowana bardziej niż inni partnerzy zagraniczni Azerbejdżanu i Armenii szybkim uregulowaniem konfliktu".Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, na trzy lata przed rozpadem ZSRR. Starcia przerodziły się następnie w regularną wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Wojna pochłonęła 30 tys. ofiar śmiertelnych. Wywołała też potężną falę uchodźców. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Obecne starcia są najbardziej intensywne od tamtego czasu.
Autor: mtom / Źródło: PAP