Rosyjski niszczyciel rakietowy "Admirał Czabanienko" wraz z towarzyszącymi mu jednostkami opuścił port Siewieromorsk w pobliżu Murmańska i obrał kurs na Syrię. Jego celem jest port Tartus, gdzie znajduje się jedyna baza rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym. Okręty wypłynęły też z czarnomorskiego Sewastopola.
O ruchu grupy poinformowała agencja Interfax. Cytując "źródło wojskowo-dyplomatyczne", agencja pisze, że trzy inne okręty z żołnierzami należące jak "Admirał Czabanienko" do Floty Północnej wypłynęły razem z nim z Siewieromorska. Dwie inne jednostki, w tym okręt patrolowy Floty Bałtyckiej "Jarosław Mudryj" mają po drodze dołączyć do grupy. Źródła agencji Reutera mówią też o okrętach płynących z czarnomorskiego Sewastopolu na Ukrainie. Grupa udaje się do syryjskiego portu Tartus, ale operacja nie jest związana z pogarszającą się sytuacją w Syrii - poinformowało źródło agencji Interfax. Rosyjska piechota w Tartusie? Pod koniec czerwca niektóre media rosyjskie i zachodnie informowały, że rosyjskie okręty desantowe przygotowują się do rejsu do Syrii, gdzie powinny dostarczyć, m.in. żołnierzy piechoty morskiej do ochrony rosyjskiej bazy w Tartusie. W Syrii trwa od marca 2011 roku rewolta przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada; zginęło w niej dotychczas kilkanaście tysięcy osób.
Autor: jak\mtom / Źródło: PAP