Rosyjskie media odnotowały "aferę taśmową" w Polsce. Podkreślają, że powodem przedterminowych wyborów ma być nielegalne nagranie rozmowy szefa Banku Centralnego z szefem MSW. O przeszukaniu w redakcji tygodnika "Wprost" wspominają niejako przy okazji.
Rosyjskie media opisują sprawę nielegalnych podsłuchów, napisały o niej jednak głównie portale informacyjne, powołując się na agencję RIA Novosti. Tytuły artykułów są jednak dość jednoznaczne i informują, cytując premiera Donalda Tuska, że przedterminowe wybory mogą być jedynym wyjściem z kryzysu.
Przedterminowe wybory "jedynym rozwiązaniem"?
"Tusk stwierdził, że wybory parlamentarne w Polsce są jedynym rozwiązaniem po skandalu z Bankiem Centralnym" - informuje portal Gazeta.ru. "Wcześniej w polskim tygodniku 'Wprost' opublikowano zapis rozmowy szefa polskiego banku centralnego Marka Belki z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem. Wynikało z niego, że Belka jest gotów pomóc rządowi Polski w rozwiązaniu problemów gospodarczych w przypadku zdymisjonowania ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego" - przypomina popularny portal.
Prezydent Komorowski zabiera głos
"Prezydent Polski Bronisław Komorowski oświadczył, że w przypadku potwierdzenia się informacji kompromitujących szereg wysokich polskich urzędników i nasilenia się kryzysu politycznego w kraju, konieczne będą przedterminowe wybory parlamentarne" – pisze opozycyjny portal Polit.ru.
"Chodzi o skandal, wywołany przez publikację tygodnika 'Wprost': zapis rozmowy szefa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem w restauracji w czerwcu 2013 r. Z rozmowy można zrozumieć, że Belka zaproponował rządowi Polski pomoc w rozwiązaniu problemów gospodarczych w przypadku zdymisjonowania ministra finansów Jacka Rostowskiego" – przypomina portal.
"Redakcja 'Wprost' oświadczyła, że ma więcej tajnych nagrań i zapowiedziała ich publikację na poniedziałek, 23 czerwca. W odpowiedzi prokuratura i policja przeprowadziły przeszukanie w redakcji tygodnika w celu skonfiskowania dowodów, jednak redaktor naczelny Sylwester Latkowski nie pozwolił wynieść z redakcji ani jednego komputera” – informuje Polit.ru
"Premier Tusk oświadczył, że Polska zderzyła się z sytuacją głębokiego kryzysu politycznego, a jego zespół jest zagrożony w wyniku szantażu. Zdaniem premiera, przedterminowe wybory mogą odbyć się w ciągu kilku tygodni, jeśli nie uda się przezwyciężyć kryzysu zaufania do obecnej władzy" - czytamy na stronach portalu, poświęconych wydarzeniom na świecie.
"Nie będzie dymisji premiera"
"Premier Polski odmówił podania się do dymisji" – informuje z kolei portal lenta.ru.
"Premier Donald Tusk oświadczył, że nie opuści stanowiska, nie zważając na skandal dotyczący podsłuchiwania najwyższych rangą urzędników państwowych. Nie wykluczył przy tym przedterminowych wyborów, jeśli społeczeństwo nie okaże poparcia dla obecnego rządu” – podaje lenta.ru
"W nagranej prywatnej rozmowie Marek Belka zaproponował rządowi pomoc pod warunkiem odejścia z resortu finansów Jacka Rostowskiego. Zgodnie z prawem Narodowy Bank Polski ma zakaz wtrącania się do polityki" – podkreśla lenta.ru.
"Polska prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące nielegalnego podsłuchu. Redakcja "Wprost", mimo żądania organów śledczych, odmówiła wydania materiałów, powołując się na prawo dziennikarzy do zachowania tajemnicy” – pisze portal i informuje: "Na fali skandalu opozycja zażądała dymisji rządu. Według ostatnich sondaży, 48 proc. Polaków opowiada się za dymisją rządu, 30 proc. nadal popiera rząd Tuska".
"Pierwszy nielegalny podsłuch"
Również rządowe media rosyjskie zwróciły uwagę na kryzys polityczny w Polsce. "Premier Polski stwierdził, że przedterminowe wybory parlamentarne są jedynym możliwym wyjściem ze skandalu z opublikowaniem rozmowy szefa Banku Narodowego z ministrem spraw wewnętrznych” – pisze prokremlowska gazeta "Wzgliad”.
"Wcześniej, komentując sprawę podsłuchu, premier Donald Tusk oświadczał, że nie ma zamiaru zwalniać szefa MSW. Zdaniem Tuska, poza „mocnym słownictwem” Belka i Sienkiewicz rozmawiali o tym, jak pomóc państwu polskiemu, a nie zaszkodzić" - pisze "Wzgliad".
„Wzgliad” przypomina słowa premiera, że w Polsce po raz pierwszy od 25 lat doszło do zorganizowania nielegalnego podsłuchu.
Autor: asz//rzw / Źródło: lenta.ru, Wzgliad, polit.ru, gazeta.ru