Pojechał do Rosji. Chce kupić broń


Prezydent Filipin Rodrigo Duterte zamierza przekonać Rosję, by rozpoczęła dostawy broni do jego kraju – poinformowały rosyjskie media. W poniedziałek Duterte rozpoczyna pierwszą oficjalną wizytę w Federacji Rosyjskiej.

Rodrigo Duterte, przed rozpoczęciem swojej pierwszej, czterodniowej wizyty w Rosji, udzielił wywiadu mediom rosyjskim, w tym agencji TASS i telewizji Rossija-24. Powiedział, że zamierza rozmawiać z prezydentem Władimirem Putinem o dostawach rosyjskiej broni do Filipin. Spotkanie obydwu przywódców zostało zaplanowane na 25 maja.

Duterte dowodził, że Filipiny potrzebują broni do walki z tak zwanym Państwem Islamskim, a także z handlarzami narkotykami.

Media rosyjskie precyzują, że Filipiny są zainteresowane dostawami między innymi broni strzeleckiej, pocisków kierowanych i śmigłowców.

- Rosja sprzedaje broń bez żadnych warunków. Po prostu sprzedaje, nie mówiąc państwu, co ma robić- przytacza słowa przywódcy Filipin agencja TASS.

W kwestii sprzedaży broni Duterte powiedział, że może ufać "jedynie" Rosji i Chinom.

Oprócz zacieśniania współpracy wojskowej z Rosją prezydent Filipin - jak informują rosyjskie agencje - zamierza rozmawiać z władzami na Kremlu także o rozszerzeniu współpracy gospodarczej.

Autor: tas\mtom / Źródło: TASS, rbc.ru