Rosyjski śmigłowiec Mi-8 z trzema członkami załogi i 19 pasażerami na pokładzie zaginął na półwyspie Kamczatka w azjatyckiej części Rosji - podały agencje informacyjne w Moskwie.
Śmigłowiec Mi-8 wystartował z bazy w pobliżu wulkanu Waczkażec. Na jego pokładzie przebywało 19 pasażerów. Maszyna zniknęła z radarów pięć minut po starcie - przekazała agencja RIA Nowosti.
Według niepotwierdzonych doniesień Mi-8 zabrał na pokład turystów przebywających w rejonie wulkanu.
"Nie dotarł do celu, nie było kontaktu z załogą"
W późniejszym komunikacie rosyjski urząd ds. transportu lotniczego Rosawiacja przekazał, że Mi-8 zmierzał w kierunku wsi Nikołajewka, gdzie znajduje się lądowisko dla helikopterów. Miał do pokonania kilkadziesiąt kilometrów.
- W wyznaczonym czasie Mi-8 nie dotarł do celu, nie było także kontaktu z załogą - mówił rozmówca agencji Interfax ze służb ratowniczych.
Źródło: RIA Nowosti, Interfax
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock