Rosyjski myśliwiec ekstremalnie blisko amerykańskiego samolotu

Rosjanie od dawna prowokują nie tylko Amerykanów, ale i Europejczyków
Średnio co trzy dni rosyjskie samoloty dokonują prowokacji

Rosyjski samolot bojowy zbliżył się we wtorek na odległość zaledwie sześciu metrów do samolotu patrolowego marynarki wojennej USA odbywającego rutynowy lot nad międzynarodowymi wodami Morza Czarnego - podały w piątek amerykańskie władze wojskowe.

Jak informuje amerykański portal telewizji FoxNews, rosyjski myśliwiec Su-30 leciał w tak bliskiej odległości od amerykańskiego samolotu P-8A Poseidon przez około pięć minut.

"Manewr powitalny"

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w wydanym w piątek oświadczeniu, że podczas wtorkowego incydentu samolot Su-30 "wykonał manewr 'powitalny'". Dodało, że potem amerykański samolot "zmienił swój kurs i oddalił się od rosyjskiej granicy".

Komandor Pamela Kunze, rzeczniczka prasowa sił marynarki wojennej USA w Europie, podkreśliła, że ich okręty i samoloty mają ustawicznie do czynienia z okrętami i samolotami rosyjskimi na wodach międzynarodowych i w przylegającej do nich przestrzeni powietrznej.

Odległość sześciu metrów jest jednak skrajnie bliska i także spotkania na znacznie dalszą odległość bywały w przeszłości uznawane przez amerykańskie władze wojskowe za niebezpieczne i nieprofesjonalne.Kunze dodała, że odległość "jest tylko jednym z czynników branych pod uwagę przy ocenianiu, czy coś jest bezpieczne i profesjonalne". Liczą się tutaj między innymi również prędkość, wysokość i widzialność.P-8A Poseidon to wojskowa modyfikacja konstrukcyjna samolotu pasażerskiego Boeing 737-800ERX.

Autor: kg/ja / Źródło: PAP

Czytaj także: