USA zarzucają Artiomowi Ussowi między innymi złamanie embarga poprzez przemyt ropy z Wenezueli do Rosji i Chin, oszustwa bankowe i przerzut amerykańskiej technologii wojskowej do Rosji.
Dziennik "La Repubblica" pisze we wtorek, że w ucieczkę 40-letniego biznesmena, którego nazywa "rosyjskim szpiegiem", mogą być zamieszane rosyjskie służby specjalne.
Biznesmen jest synem gubernatora Kraju Krasnojarskiego Aleksandra Ussa. W październiku zeszłego roku został zatrzymany na mediolańskim lotnisku na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania. Następnie umieszczono go w areszcie domowym w miejscowości Basiglio w Lombardii, gdzie czekał na rozstrzygnięcie sprawy wniosku o ekstradycję do USA. Zniknął 22 marca.
Media zwracają uwagę, że Uss zbiegł po tym, gdy włoski sąd apelacyjny zgodził się na przekazanie go do Stanów Zjednoczonych. Zdjął elektroniczną bransoletkę nałożoną mu w ramach nadzoru i odjechał samochodem.
Według dziennika "La Repubblica" Włochy opuściła wcześniej, otrzymawszy zgodę, żona Ussa.
Poszukiwany może posługiwać się fałszywą tożsamością
Włoska gazeta zwraca uwagę, że dzięki swoim "olbrzymim możliwościom finansowym" biznesmen może posługiwać się fałszywą tożsamością i dysponować siecią wsparcia ze strony tych, którzy pomagają mu w ucieczce. To miało być jednym z tematów narady w mediolańskiej prokuraturze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mariupol. Hakerzy ustalili tożsamość rosyjskiego "zabójcy numer jeden"
Obrońcy biznesmena zapewniają od początku, że jest niewinny. Zwrócili się o przekazanie ich klienta do Rosji. Także ten kraj domaga się jego wydania. W listopadzie wniosek o ekstradycję napłynął z Moskwy w związku z zarzutem prania pieniędzy.
Portal Cagliaripad podał, że nie wyklucza się, iż Uss przebywa na Sardynii. Karabinierzy szukają go na wyspie. Uss jest udziałowcem w firmie, do której należy jeden z tamtejszych hoteli.
Włoskie media komentują, że cała ta sprawa jest wyjątkowo delikatna w związku z obecną sytuacją geopolityczną i rosyjską inwazją na Ukrainę.
Autorka/Autor: ks
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock