W piątek tuż po godzinie 15 rosyjska Duma Państwowa w głosowaniu przyjęła projekt uchwały, potępiający mordu na polskich oficerach wiosną 1940 roku za zbrodnię reżimu stalinowskiego. Uchwałę przyjęto miażdżącą większością głosów: 342 "za" przy 57 "przeciw". Współprzewodniczący Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych Adam Daniel Rotfeld poinformował, że 6 grudnia prezydent Miedwiediew przywiezie do Polski kolejnych 20 tomów akt śledztwa ws. zbrodni katyńskiej.
Wcześniej w piątek parlamentarzyści odrzucili wszystkie poprawki zgłoszone do rezolucji.
Zbrodnia z bezpośredniego rozkazu Stalina
Dokument zatytułowano "O tragedii katyńskiej i jej ofiarach". "Opublikowane materiały, które przez wiele lat były przechowywane w tajnych archiwach, nie tylko ujawniają skalę tej strasznej tragedii, ale także dowodzą, iż zbrodnia katyńska została dokonana z bezpośredniego rozkazu (Józefa) Stalina i innych radzieckich przywódców" - głosi projekt rezolucji.
"Stanowczo potępiając reżim, który gardził prawami i życiem ludzi, deputowani do Dumy Państwowej w imieniu narodu rosyjskiego wyciągają przyjazną dłoń do narodu polskiego. Wyrażają też nadzieję na początek nowego etapu w stosunkach między naszymi krajami, które będą rozwijać się na gruncie demokratycznych wartości. Będzie to najlepszy pomnik ofiar katyńskiej tragedii, które z wyczerpującą oczywistością zrehabilitowała już sama historia, żołnierzy-czerwonoarmistów poległych w Polsce i radzieckich żołnierzy, którzy oddali życie za jej wyzwolenie spod hitlerowskiego nazizmu" - czytamy w rezolucji.
"Zagłada polskich obywateli aktem przemocy totalitarnego państwa"
Dokument przypomina, że "w oficjalnej propagandzie radzieckiej odpowiedzialność za tę zbrodnię, którą zbiorczo nazywano tragedią katyńską, przypisywano nazistowskim zbrodniarzom", "co wywoływało gniew, obrazę i nieufność narodu polskiego". W ocenie Dumy na początku lat 90. Rosja wykonała "ważne kroki na drodze do wyświetlenia prawdy o tragedii katyńskiej". "Uznano, że masowa zagłada polskich obywateli na terytorium ZSRR w czasie II wojny światowej była aktem przemocy ze strony totalitarnego państwa, które poddało represjom także setki tysięcy ludzi radzieckich za przekonania polityczne i religijne, według społecznych i innych kryteriów" - stwierdzają deputowani rosyjskiej Dumy.
"Dzieląc smutek z polskim narodem, deputowani do Dumy Państwowej przypominają, że Katyń jest tragicznym miejscem również dla naszego kraju. W dołach katyńskich spoczywają tysiące radzieckich obywateli, zgładzonych przez reżim stalinowski w latach 1936-38. To właśnie na nich ćwiczono technologię masowych morderstw, którą później w tym samym miejscu zastosowano w stosunku do polskich jeńców wojennych" - czytamy w dokumencie.
Zdaniem Dumy, "należy dalej badać archiwa, weryfikować listy zabitych, przywracać dobre imię tych, którzy zginęli w Katyniu i innych miejscach, wyjaśniać wszystkie okoliczności tragedii".
Rosjanie ujawnią wszystkie akta
Władze Rosji ujawnią wszystkie 183 tomy akt śledztwa Głównej Prokuratury Wojskowej w sprawie zbrodni katyńskiej - uważa były minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld. Poinformował on, że 6 grudnia prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przywiezie do Polski najprawdopodobniej ok. 20 kolejnych tomów.
- Rosjanie odtajnią wszystkie dokumenty, tylko nie 6 grudnia. Chodzi o to, że w Rosji proces odtajniania jest bardzo skomplikowany. Przypuszczam, że podczas wizyty prezydenta Miedwiediewa otrzymamy kolejne 20 tomów akt - powiedział Rotfeld, który jest współprzewodniczącym Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24