Rosyjska deputowana i żona prokremlowskiego polityka ścigane za wywiezienie dzieci z Chersonia

Źródło:
PAP, Meduza
Funkcjonariusze SBU tropią przestępców gospodarczych
Funkcjonariusze SBU tropią przestępców gospodarczych
ssu.gov.ua
Funkcjonariusze SBU tropią przestępców gospodarczych ssu.gov.ua

Należą do kręgu wewnętrznego Władimira Putina i są zaangażowane w deportację ukraińskich dzieci - Jana Łantratowa, deputowana do Dumy Państwowej Rosji oraz Inna Warłamowa, żona lidera prokremlowskiej partii Sprawiedliwa Rosja są ścigane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, o czym poinformowano w komunikacie SBU.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ściga deputowaną do Dumy Państwowej Rosji Janę Łantratową oraz Innę Warłamową, żonę Siergieja Mironowa, lidera prokremlowskiej partii Sprawiedliwa Rosja, które wywiozły do Rosji z okupowanego wówczas Chersonia dwójkę nieletnich dzieci.

SBU podała, że Łantratowa (wiceszefowa frakcji Sprawiedliwej Rosji w Dumie Państwowej) i Warłamowa (pracownica administracji Dumy Państwowej) są "podejrzane o popełnieniu przestępstwa" – ogłosiła służba we wtorek, dodając, że "podejrzane należą do kręgu wewnętrznego Putina".

SBU podała, że chodzi o "nowo narodzoną dziewczynkę i dwuletniego chłopca".

Jedna z podejrzanych przez SBU Rosjanek w sierocińcu w Chersoniu. Zdjęcie biura Prokuratury Generalnej Ukrainy t.me/pgo_gov_ua

Rosjanki zabrały dzieci z sierocińca w Chersoniu, dokąd przybyły podczas rosyjskiej okupacji miasta w składzie oficjalnej delegacji. Następnie wywiozły je do Rosji, rzekomo na rehabilitację w rosyjskich placówkach medycznych.

"W rzeczywistości śledztwo wykazało, że deportowane dzieci nie miały wad fizycznych i nie wymagały interwencji medycznej" – podkreśliła SBU, która zapewniła, że podejmuje działania, by postawić kobiety przed sądem.

Niezależny portal Meduza napisał wcześniej, że dyrektorką sierocińca była w tym czasie powołana przez władze okupacyjne Tatiana Zawalska. Po odwiedzinach Rosjanek zaczęła domagać się od pracownic "wypisania dzieci", utrzymując, że "zostały wybrane i zostaną zabrane do Moskwy, gdzie wszystko jest przygotowane".

Dzieci uprowadzone z placówki opiekuńczej w Chersoniu

W listopadzie ubiegłego roku brytyjska stacja BBC ujawniła, że Siergiej Mironow adoptował dziesięciomiesięczną Margaritę, najmłodsze z 48 dzieci, uprowadzonych z placówki opiekuńczej w Chersoniu.

Dziennikarze BBC dotarli do aktu urodzenia dziewczynki. Dokument został wystawiony, gdy miała ona już 14 miesięcy. Jako rodzice zostali w nim wpisani Warłamowa i Mironow. Jak ustaliła Meduza, biologiczna matka dziewczynki została pozbawiona praw rodzicielskich, a jej ojciec zmarł, ale miała ona innych krewnych.

Sfałszowano również miejsce urodzenia - podano, że Margarita przyszła na świat w podmoskiewskim Podolsku, czyli mieście, w którym Warłamowa posiada mieszkanie. W akcie pozostawiono tylko prawdziwą datę urodzenia.

Dwuletni chłopczyk Ilja - według danych z września 2023 roku - przebywał w obwodzie moskiewskim, wyrobiono mu nowy akt urodzenia.

"Dwóm osobom z bliskiego otoczenia władz rosyjskich powiadomiono o podejrzeniu dotyczącym deportacji ukraińskich dzieci" - brzmi wpis pod zdjęciem Rosjanek, opublikowanym na kanale Telegram Prokuratury Generalnej Ukrainyt.me/pgo_gov_ua

Trybunał w Hadze wydaje nakazy aresztowania

W marcu ubiegłego roku Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania dyktatora Rosji Władimira Putina i rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej za zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie.

Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratury, uznając, że są realne podstawy, by sądzić, że Putin i Lwowa-Biełowa są odpowiedzialni za zbrodnie polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.

Według szacunków strony ukraińskiej Rosjanie wywieźli z okupowanych terytoriów Ukrainy ok. 20 tys. dzieci.

Autorka/Autor:asty, tas//mrz

Źródło: PAP, Meduza

Źródło zdjęcia głównego: t.me/pgo_gov_ua