Rosjanie zgadzają się na porozumienie pokojowe

Aktualizacja:

Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili podpisze zaproponowane przez Francję porozumienie pokojowe, jednak w zmodyfikowanej, pięciopunktowej formie - poinformowali prezydenci Gruzji Micheil Saakaszwili i Francji Nicolas Sarkozy na wspólnej konferencji prasowej. Zgodził się na nie także Sergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ.

Pięć kroków do pokoju, to: - zobowiązanie do niestosowania siły - trwałe zakończenie działań wojennych - zapewnienie swobodnego dostępu dla pomocy humanitarnej - powrót sił zbrojnych Gruzji na pozycje sprzed ataku na Osetię Pd - wycofanie wojsk rosyjskich na linię sprzed wybuchu konfliktu

O Osetii i Abchazji na razie cisza

W wersji, którą wcześniej Sarkozy przedstawił rosyjskiemu prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi istniał jeszcze szósty punkt - rozpoczęcie międzynarodowych rozmów o statusie Osetii Południowej i Abchazji oraz ich bezpieczeństwie. Saakaszwili jednak się na takie postawienie sprawy nie zgodził, podkreślając, że dwie zbuntowane republiki są i będą częścią Gruzji.

Ławrow przyznał, że sprawa statusu tych dwu separatystycznych terytoriów nie znalazła się w tekście porozumienia, ale zaznaczył, że trzeba przedyskutować na nowo i na szczeblu międzynarodowym kwestię ich statusu. Szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził, że "jest oczywiste", iż sprawa terytoriów ma "zasadnicze znaczenie dla problemów bezpieczeństwa w tym regionie".

Dodatkowe środki bezpieczeństwa

Ponadto projekt zakłada, że "do czasu wypracowania międzynarodowych mechanizmów rosyjskie siły pokojowe podejmą dodatkowe środki bezpieczeństwa". Prezydenci Rosji i Francji nie wyjaśnili jednak, jakie będą to środki. Nicolas Sarkozy zapewnił Gruzinów, że środki te będą dotyczyć jedynie obszarów graniczących z Osetią Południową, a nie większych części Gruzji.

Tekst porozumienia zostanie przedstawiony w środę na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej - poinformował francuski prezydent. Później będzie on stanowił podstawę dla Rady Bezpieczeństwa ONZ przy formułowaniu konkretnej rezolucji.

Sarkozy i Saakaszwili w momencie ogłoszenia decyzji o porozumieniu
Sarkozy i Saakaszwili w momencie ogłoszenia decyzji o porozumieniuTVN24/APTN

Według prezydenta Francji integralność terytorialna Gruzji "jest gwarantowana przez ducha tego tekstu".

Saakaszwili tymczasem wyraził nadzieję, że jest to krok w stronę zastąpienia rosyjskich sił w Osetii Płd. międzynarodowymi wojskami pokojowymi.

Porozumienie czeka na podpisy prezydentów.

PRZECZYTAJ JAKIE WCZEŚNIEJ WARUNKI STAWIALI PREZYDENT FRANCJI I ROSJI

W GRUZJI NADAL NIESPOKOJNIE

Europejskie siły pokojowe na Kaukazie?

Wcześniej prezydent Francji mówił o siłach pokojowych w regionie. Sarkozy, który obecnie przewodniczy Radzie Unii Europejskiej odpowiedzialnej za wyznaczanie kierunków politycznych UE, otworzył drogę dla takiego rozwiązania. – Czy Europa mogłaby uczestniczyć w siłach pokojowych? – pytał retorycznie na wtorkowej konferencji prasowej. – Oczywiście, że tak. Europa jest gotowa.

Deklaracja więc jest, ale Sarkozy wyraźnie uzależnił ewentualne wysłanie europejskich żołnierzy od „różnych działających tu (w konflikcie rosyjsko-gruzińskim, red.) sił i osób”.

jjb/mat

Źródło: PAP, tvn24.pl