Podczas strzelaniny z udziałem oddziałów rosyjskiego MSW zginął działacz czeczeńskich separatystów - podają rosyjskie agencje. Według newsru.com, 35-letni Rustam Basajew był przywódca "grupy dywersyjno-terrorystycznej".
O przeprowadzeniu operacji specjalnej w Groznym poinformował w piątek minister spraw wewnętrznych prokremlowskiej administracji Czeczenii Rusłan Ałchanow. Dodał, że podczas strzelaniny zginęło także dwóch milicjantów.
Zastrzelony bojownik, według rosyjskich źródeł, to działacz czeczeński, współpracownik przywódcy ruchu separatystycznego Doku Umarowa, którego Rosjanie określają, jako "przywódcę terrorystów".
Do strzelaniny doszło gdy samochód, którym jechał Basajew został zatrzymany przez patrol milicji do kontroli dokumentów. Basajew uciekł do najbliższego domu, ale został osaczony przez przybyłe posiłki OMONu i zastrzelony.
- Miał przy sobie broń, z której w ostatnim czasie zostało zastrzelonych kilku pracowników milicji - mówił Ałchanow. Jednocześnie źródła milicyjne podają, że zabity miał przy sobie legitymację wojskową batalionu strzelców zmotoryzowanych rosyjskiego ministerstwa obrony, której autentyczność jest w tej chwili badana.
Źródło: newsru.com; polit.ru
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl/newsru.com