W Moskwie 10 lutego zostanie otwarte przedstawicielstwo syryjskich Kurdów, na uroczystości zaproszono przedstawicieli MSZ Rosji - podał dziennik "Kommiersant". Gazeta zaznacza, że przedstawicielstwo to będzie mieć status organizacji społecznej.
Znające sprawę źródło kurdyjskie powiedziało dziennikowi, że "syryjski Kurdystan nie może otworzyć ambasady na terytorium Rosji, ponieważ jest to autonomia w składzie Syrii, a nie odrębne państwo. Jednak przedstawicielstwo, które zajmuje się promowaniem swoich interesów na terytorium innego kraju i tak faktycznie spełnia funkcję ambasady".
Jak przypomina gazeta, rosyjskie MSZ wyjaśniało wcześniej, że nie może być mowy o misji dyplomatycznej syryjskiego Kurdystanu, jednak zdaniem dziennika znaleziono kompromis i przedstawicielstwo będzie mieć status organizacji społecznej zarejestrowanej w ministerstwie sprawiedliwości.
Turcja zapowiada reakcję
Źródła dyplomatyczne w Ankarze cytowane przez dziennik zapowiedziały, że "ostro zareagują" na zbliżenie między Moskwą i Kurdami. "W warunkach rozszerzającego się konfliktu między Moskwą i Ankarą, która wszelkie kontakty między Federacją Rosyjską i Kurdami postrzega jako cios dla interesów tureckich, otwarcie kurdyjskiego przedstawicielstwa może stać się jeszcze jednym poważnym powodem do zadrażnień" - zauważył "Kommiersant". Rosja opowiadała się za włączeniem delegacji kurdyjskiej do rozmów pokojowych w Genewie dotyczących Syrii. Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow mówił pod koniec stycznia, że osiągnięcie pokoju w Syrii będzie niemożliwe bez zaproszenia Kurdów do stołu rozmów. Jednak przedstawiciele Kurdów, w tym ich głównego ugrupowania Partii Unii Demokratycznej (PYD), wobec sprzeciwu Turcji nie otrzymali zaproszenia na rozmowy.
Autor: mtom / Źródło: PAP