Rosjanie wchodzą z rakietami na Kuryle

 
Rosjanie chcą umieścić S-400 na KurylachWikipedia/UMNICK

Rosjanie wysyłają posiłki na Kuryle. Na wyspach, o które toczą spór z Japonią, zostanie rozmieszczony system rakietowy ziemia-powietrze typu S-400 Triumf. Jak powiedział wysoki rangą przedstawiciel Sztabu Generalnego rosyjskich sił zbrojnych, rakiety mają "obronić suwerenność" Rosji na Dalekim Wschodzie.

Wyspy Kurylskie zostały zajęte przez ZSRR już po zakończeniu II wojny światowej. Od tego czasu jest to przedmiot sporu na linii Moskwa-Tokio, którego efektem jest m.in. brak porozumienia pokojowego kończącego formalnie wojnę. Japonia żąda zwrotu czterech wysp nazwanych przez siebie Terytoriami Północnymi.

Rosjanie nie zamierzają wysp oddać. Ich obronie ma teraz służyć system czwartej generacji S-400 Triumf, który zdaniem przedstawiciela rosyjskiego Sztabu Generalnego ma być zostać rozlokowany na wyspach i ochronić je przed możliwymi atakami.

Wizyta prezydenta

W minionym tygodniu rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew podczas spotkania z ministrem obrony Anatolijem Serdiukowem i ministrem rozwoju regionalnego Wiktorem Basagrinem powiedział, że Moskwa musi rozmieścić "konieczną, wystarczającą i nowoczesną broń w celu zapewnienia bezpieczeństwa wyspom jako nieodłącznej części Rosji".

Miedwiediew był pierwszym rosyjskim czy radzieckim przywódcą, który odwiedził sporne terytorium. Gospodarz Kremla pojechał na Kuryle w listopadzie minionego roku. Niedługo po tej wizycie zamieścił na swoim koncie na portalu internetowym Twitter zrobioną przez siebie fotografię jednej z wysp - Kunaszir. Zdjęcie opatrzył podpisem: "Jest tak wiele malowniczych miejsc w Rosji".

Premier Japonii Naoto Kan nazwał wizytę rosyjskiego prezydenta na Wyspach Kurylskich "niewybaczalną obrazą".

Źródło: rian.ru

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/UMNICK