Wśród Rosjan od czasu kryzysu ukraińskiego znacznie spadł wskaźnik popularności USA i Unii Europejskiej - wynika z sondażu Centrum Lewady. Badani Rosjanie odczuwają też pogorszenie stosunków z Ukrainą, ale jednocześnie znacząco wzrosła liczba tych, którzy sądzą, że wpływy Moskwy w świecie się umocniły.
W styczniu złe lub bardzo złe zdanie o USA miało 44 proc. ankietowanych, a o Unii Europejskiej - 32 proc.
Ta sama tendencja dotyczy popularności Ukrainy wśród Rosjan. W marcu 37 proc. twierdziło, że jest w złych stosunkach z Kijowem, a jeszcze w styczniu niechęć wobec zachodniego sąsiada odczuwało 26 proc. badanych. Rosjanie są zdania, że w ciągu trzech miesięcy znacznie wzrosły wpływy Rosji w świecie. 70 proc. uważało w marcu, że są one "bardzo duże" lub "znacząco duże", podczas gdy w styczniu taką opinię wyrażało 47 proc. respondentów.
Zimna wojna im nie straszna
Sondaż ujawnia, że czterech Rosjan na dziesięciu jest zdania, że powrót do zimnej wojny nie byłby dla Rosji "wielkim zagrożeniem" lub "zagrożeniem". Jednak 61 proc. badanych nie wierzy, aby napięcia pomiędzy Rosją a Zachodem mogły przekształcić się w konflikt zbrojny. 16 proc. w to wierzy. Sondaż Centrum Analitycznego Jurija Lewady, niezależnej rosyjskiej pracowni badania opinii publicznej, przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1603 osób w dniach 21-24 marca.
Autor: kło//kdj/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | Andrey Okonetchnikov