Rozmowy proponowane przez Rosję w czasie, gdy jej wojska okrążają i bombardują Kijów, nie mają szans powodzenia i zgadzamy się co do tego z naszymi ukraińskimi partnerami - powiedział w piątek rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. Zaznaczył, że ewentualne rozmowy mogą odnieść sukces, tylko jeśli Rosja podejmie kroki w kierunku deeskalacji i przestanie atakować Ukrainę.
- Nie trzeba być wielkim analitykiem politycznym, by wiedzieć, że oferta dyplomacji (składana) w czasie, kiedy bombardujesz, ostrzeliwujesz stolicę zamieszkaną przez 2,9 miliona ludzi i kiedy twoje czołgi się do niej zbliżają, a twoje siły ją okrążają (...) to nie jest kontekst, w którym dyplomacja może odnieść sukces - powiedział Price podczas piątkowej konferencji prasowej.
Odniósł się w ten sposób do zakomunikowanej przez Kreml propozycji rozmów z Ukrainą w Mińsku, której towarzyszyły żądania demilitaryzacji i neutralności Ukrainy.
Jak dodał, w piątek doszło do rozmów prezydentów, a także szefów dyplomacji USA i Ukrainy na ten temat, i Kijów zgadza się z tym poglądem.
Rzecznik stwierdził, że choć dyplomacja jest jedynym możliwym rozwiązaniem sytuacji, przez ostatnie miesiące Rosja tylko markowała zainteresowanie dyplomacją, a USA nie uważają, by utrzymywanie pozorów miało sens.
Zaznaczył, że rozmowy mogą odnieść sukces, tylko jeśli Rosja podejmie kroki w kierunku deeskalacji i przestanie atakować Ukrainę.
Blinken oburzony taktyką Kremla
Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken w piątkowej rozmowie z szefem ukraińskiego MSZ Dmytrem Kułebą wyraził oburzenie z powodu stosowanej przez Rosję taktyki, która prowadzi do rosnącej liczby ofiar śmiertelnych wśród cywilów na Ukrainie, w tym dzieci.
- Sekretarz stanu wyraził oburzenie z powodu brutalnej taktyki Kremla i podkreślił stałe poparcie USA dla suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy - poinformował rzecznik Departamentu Stanu USA.
Blinken podkreślił także w rozmowie z Kułebą, że Stany Zjednoczone będą dalej wspierać Ukrainę w jej działaniach obronnych przed rosyjską agresją - dodał Price.
W piątek ambasador Ukrainy w Waszyngtonie Oksana Markarowa powiedziała na konferencji prasowej, że ataki Rosji na jej kraj są coraz bardziej brutalne. Dodała, ze ukraińskie władze zbierają dowody na popełnianie przez rosyjskie wojska zbrodni wojennych, aby postawić odpowiedzialnych przed międzynarodowymi trybunałami.
- Siły rosyjskie atakowały w piątek na Ukrainie coraz bardziej brutalnie, lecz nie udało się im posuwać w takim tempie jak planowały. Celowo atakują infrastrukturę cywilną, w tym szpitale - mówiła ambasador.
Markarowa poinformowała też, że w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przeprowadził z prezydentem USA Joe Bidenem "bardzo produktywną" rozmowę telefoniczną.
Atak Rosji na Ukrainę
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę
Ukraina została zaatakowana przez Rosję w czwartek nad ranem. W piątek inwazja jest kontynuowana. W wielu ukraińskich regionach i miastach dochodzi do ataków zarówno na infrastrukturę wojskową, jak i obiekty cywilne.
Źródło: PAP